Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walczyli cztery lata temu, ale już nie teraz. Dlaczego aż 10 kandydatów odpuściło walkę o urząd burmistrza w Bochni i Brzesku?

Tomasz Rabjasz
Debata kandydatów na burmistrza Bochni przed I turą w 2014 r., zbojkotowali ją wtedy m.in. Stefan Kolawiński oraz Jan Balicki
Debata kandydatów na burmistrza Bochni przed I turą w 2014 r., zbojkotowali ją wtedy m.in. Stefan Kolawiński oraz Jan Balicki Archiwum
W tym roku o fotel burmistrza Bochni powalczy czterech kandydatów. 4 lata temu było ich aż dziewięciu. W Brzesku natomiast o najwyższy urząd w mieście również ubiegają się cztery osoby, podczas gdy poprzednio o funkcję tę walczyło tylko trzech przedstawicieli komitetów wyborczych.

W Bochni o trzecią kadencję ubiega się obecny burmistrz, 61-letni Stefan Kolawiński z KWW Bochniacy dla Bochni. Jego rywalami będą natomiast: długoletni komendant straży pożarnej w Bochni, 49-letni Krzysztof Kokoszka z Prawa i Sprawiedliwości, 63-letni Jerzy Lysy, bezpartyjny kandydat KWW Jedność Narodu - Wspólnota, który przez 20 lat był wójtem gminy Bochnia oraz 25-letni Artur Gondek, startujący z listy Kukiz’15.

Nie walczą ponownie

W porównaniu do listy z poprzednich wyborów samorządowych, wśród kandydatów na burmistrza Bochni powtarza się tylko jedno nazwisko. Jest to urzędujący włodarz solnego grodu. Próżno zaś szukać na niej osób, które 4 lata temu były konkurentami Kolawińskiego.

Na ponowne ubieganie się o funkcję burmistrza nie zdecydował się m.in. Jan Balicki, który podczas poprzednich wyborów był najgroźniejszym rywalem obecnego burmistrza i przegrał z nim dopiero w drugiej turze. - Nie miałem wtedy żadnych zobowiązań i byłem gotów do ewentualnego podjęcia się obowiązków burmistrza miasta. Po wyborach wiele się jednak zmieniło. Zostałem dyrektorem „Mechanika”, z którym mam podpisany kontrakt do 2020 roku. Poza tym jestem o cztery lata starszy. Niech teraz młodsi zaczynają działać - mówi 62-letni przewodniczący Rady Miasta Bochnia obecnej kadencji.

O fotel burmistrza Bochni w tym roku nie powalczy też 69-letni Edward Sitko, który był naczelnikiem miasta w latach 80. - Uważam, że należy ustąpić miejsca osobom młodym i chętnym do pracy, którzy chcą się wykazać. Mam nadzieję, że Bochnia wreszcie będzie miała dobrego gospodarza - zaznacza Edward Sitko.

Z zupełnie innych powodów na włodarza Bochni nie startuje Stanisław Bukowiec. Zdecydował się bowiem kandydować do sejmiku wojewódzkiego. - Wiele osób namawiało mnie, żebym kandydował na burmistrza Bochni. Otrzymałem jednak propozycję startu w wyborach do sejmiku na liście PiS, którą przyjąłem - podkreśla 46-letni Stanisław Bukowiec.

Z podobnych względów w wyborach na burmistrza solnego grodu nie wystartuje Adam Korta. Ubiega się on o mandat radnego powiatu bocheńskiego. 40-latek nie wyklucza jednak możliwości startu w wyborach na włodarza miasta w przyszłości. - Patrząc na moje doświadczenie zdobyte między innymi podczas pracy w Powiatowym Zarządzie Dróg, myślę, że w tej chwili obrałem najlepszy kierunek z możliwych - uzasadnia Korta.

Jego zdaniem dysproporcja w liczbie kandydatów na burmistrza Bochni wynika m.in. z tego, że niektóre osoby zwątpiły w powodzenie w walce ze Stefanem Kolawińskim. - Podczas poprzednich wyborów wiele osób spodziewało się, że mieszkańcy ocenią niemoc pana burmistrza w pewnych sprawach negatywnie. Mieszkańcy uznali jednak, że taki styl zarządzania miastem im odpowiada. Jak będzie teraz? Trudno powiedzieć - podkreśla Adam Korta.

W Brzesku podobnie

Walka o fotel burmistrza będzie z pewnością zażarta w Brzesku. Oprócz obecnego włodarza miasta Grzegorza Wawryki z KWW Wspólnota Samorządowa Powiatu Brzeskiego, o funkcję tę ubiegają się jeszcze trzy osoby: Tomasz Latocha, wiceprezes Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego i wiceprzewodniczący Rady Powiatu Brzeskiego, Sławomir Pater, przedsiębiorca i radny Powiatu Brzeskiego, kandydat PiS, a także Krzysztof Ojczyk, przewodniczący Rady Miejskiej w Brzesku.

4 lata temu o mandat burmistrza Brzeska, oprócz Grzegorza Wawryki, walczyło trzech kandydatów. W II turze z urzędującym burmistrzem przegrał Stanisław Pacura, który tym razem nie kandyduje. - Odczuwam piętno wieku. Jestem zwolennikiem, aby o funkcje takie ubiegali się ludzie doświadczeni, ale jednocześnie w miarę możliwości młodzi. W gronie kandydatów jest taka osoba - wyjaśnia 67-latek.

BOCHNIA - WARTO ZOBACZYĆ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto