Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielkanocne ozdoby w naszych domach pochodzą przede wszystkim z Chin

Justyna Toros
Kolorowe kurczaczki
Znane są chyba wszystkim i kojarzone tylko ze świętami wielkanocnymi. Na początku wytwarzano tylko żółte, później Chińczycy poszli o krok dalej i teraz możemy wybierać nie tylko rozmiar, ale i kolor.
Kolorowe kurczaczki Znane są chyba wszystkim i kojarzone tylko ze świętami wielkanocnymi. Na początku wytwarzano tylko żółte, później Chińczycy poszli o krok dalej i teraz możemy wybierać nie tylko rozmiar, ale i kolor.
Tradycję trzeba szanować. Postanowiłam, że w tym roku mój wielkanocny stół ozdobią polskie ludowe wyroby, baranki, pisanki, zajączki.

Weszłam do pierwszego z brzegu z hipermarketu i co się okazało? Każdy drobiazg, który brałam do ręki był produkcji chińskiej. Poszłam więc do małego sklepu, ale najwyraźniej i tutaj panowała "chińska gorączka".

Kolorowe pisanki są w polskich domach od XII wieku, kiedy Kościół uznał taki symbol Wielkanocy. Dlaczego więc sprowadzamy ozdoby z Chin, gdzie nasze tradycje nie są nawet rozumiane?

Najtańszy towar z Chin

- Teraz chińskie produkty są wszędzie, dlatego, jak kupuje ozdoby w hurtowni, są one z reguły chińskie - tłumaczy Aleksander Wronecki, właściciel małego sklepu w Gliwicach. - Zresztą, one wszystkie są dużo tańsze od polskich czy europejskich ozdób.

Siła robocza w Chinach jest wciąż nieprawdopodobnie tania. Nikt w Polsce nie byłby w stanie przeżyc za dolara czy dwa dziennie. Nawet po doliczeniu kosztów transportu, wyroby z Państwa Środka są tańsze od naszych. Nic więc dziwnego, że hurtownie i sklepy inwestują właśnie w chiński towar.

Cóż polityka protekcjonizmu państwowego, kiedy to chroniono własny rynek, (np.wysokimi cłami) przed zalewem tańszego towaru z importu odeszła ostatecznie do historii.

- Jeśli chodzi o towary przemysłowe, to mamy przecież wolny rynek - tłumaczy Katarzyna Kielar, rzeczniczka prasowa Inspekcji Handlowej. - Konkurencja, co oczywiste, jest bardzo duża. Jest tylko jeden warunek. Wszystkie towary, które są sprowadzane do Polski muszą spełniać odpowiednie przepisy.

Spełniać wymogi unijne

Wyroby chińskie muszą więc spełniać unijne wymogi. Jak podkreśla Katarzyna Kielar towar podlega systematycznej kontroli i jeśli się zdarzy, że nie spełnia norm, to Inspekcja Handlowa wyłapuje i usuwa z naszych półek sklepowych wadliwe produkty. Jeśli jednak wyrób jest zgodny z normami, decyduje rynek.

Wniosek jest prosty, dopóki jest popyt, to ze sklepów produkty chińskie na pewno nie znikną. W końcu to my dokonujemy wyboru czy ozdoby, które kupujemy, mają być tanie, mimo że są gorszej jakości, czy może lepiej wydać na nie trochę więcej pieniędzy, żeby cieszyć się czymś lepszym.

Pocieszające (acz nie dla polskich producentów) jest to, że importerzy, inspekcja handlowa, a także klienci, zgadzają się z tym, że produkty chińskie są coraz lepszej jakości. W Chinach wzrastają też koszty produkcji, transport również drożeje, choćby ze wzgledu na ceny ropy, i w końcu może się okazać, że nie opłaca się sprowadzać ozdób z Chin. Czy przypadkiem wtedy za nimi nie zatęsknimy?

Zachowujmy stare tradycje

Wielkanocne ozdoby stołu to stary polski zwyczaj.

- Tradycja wymaga, aby rekwizyty świąteczne pojawiły się w naszych domach - mówi dr Grzegorz Odoj, etnolog z Uniwersytetu Śląskiego. - Teraz niestety ich symboliczny sens nam umyka.

Więc kupiłam kolorowe jajka, które są symbolem życia, porcelanowe zajączki, żeby niczego mi nie brakowało, a święta były pełne przepychu i baranki, które symbolizują Zmartwychwstanie. I chociaż są to produkty sprowadzone z Chin, to wymiar symboliczny nadano im w naszym kraju.

Towar z Chin też może być dobrej jakości

Z Danutą Śmieją z działu importu w hurtowni Arpex rozmawia J. Toros

Jest duże zapotrzebowanie na chińskie ozdoby świąteczne?
Sprzedajemy je zarówno do hurtowni, jak i sieci hipermarketów. Chińskie produkty wciąż są tańsze od krajowych, a ich jakoś z roku na rok jest coraz lepsza.

Produkty krajowe są takie drogie?
Na pewno wciąż jjeszcze są droższe od chińskich. Nie jesteśmy zainteresowani wyłącznie importem, sprowadzamy też ozdoby krajowe. Chcemy popierać polską produkcję, która ku naszej radości, rośnie w siłę.

Chińskie produkty są synonimem tandety.
Rynek już nie akceptuje tandetnych najtańszych rzeczy, dlatego staramy się, żeby jakość produktów była jak najlepsza. Konkurencja jest duża, więc uważamy.

Co najczęściej sprowadza się na święta wielkanocne?
Głównie żółte, znane wszystkim kurczaczki, pistolety na wodę oraz pisanki i zające na patyku.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*Nowy taryfikator mandatów SPRAWDŹ, ZA CO GROŻĄ WYŻSZE KARY
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców, wielka ucieczka Katarzyny W.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto