Film był dwukrotnie pokazywany w Watykanie. Wśród duchownych wzbudził entuzjazm i wzruszenie. Producenci postanowili teraz pokazać dzieło ludziom z innych kręgów – więźniom. Jak tłumaczy reżyser Jarosław Szmidt, jest to zarówno film dla katolików jak i niewierzących, dla dobrych i dla tych, którzy zbłądzili.
Czytaj też: Warszawa: Znamy program obchodów beatyfikacji Jana Pawła II
Realizacja produkcji trwała cztery lata, ekipa przejechała 100 tys. kilometrów śladami papieskich pielgrzymek, odwiedziła 13 państw (Watykan, Włochy, Izrael, Maltę, Polskę, Meksyk, Jordanię, Boliwię, Zambię, Botswanę, Kamerun, Turcję i Maroko). Twórcy filmu nie ukrywają, że szacunek wśród ludzi do Jana Pawła II otwierał im wiele drzwi (mogli m.in. zrobić zdjęcia w Kaplicy Sekstyńskiej oraz porozmawiać z patriarchą Konstantynopola Bartolomeo I).
Czytaj też: Na szczycie Świątyni Opatrzności Bożej ustawiono pieciometrowy krzyż
Jarosław Szmidt (syn aktorki Grażyny Barszczewskiej) jest początkującym filmowcem. Reżyser czuje się związany z Janem Pawłem II. Urodził się 2 kwietnia 1978 roku, czyli w roku, w którym Karol Wojtyła został wybrany na papieża. Jego urodziny przypadają w rocznicę śmierci Jana Pawła II. Na 1 maja, czyli dzień beatyfikacji papieża, lekarze zaplanowali poród jego córki.
źródło: Gazeta Wyborcza
Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?