Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Władza obiecała chodnik w Gierczycach, ale go nie buduje. Czy ma dojść do tragedii?

Paweł Michalczyk
Antoni Kucharski z Gierczyc często przemierza niebezpieczny odcinek drogi. Nie ma chodnika, a zamiast pobocza są wyrwy
Antoni Kucharski z Gierczyc często przemierza niebezpieczny odcinek drogi. Nie ma chodnika, a zamiast pobocza są wyrwy Paweł Michalczyk
Mieszkańcy Gierczyc ciągle słyszą tylko zapewnienia, że chodnik w ich miejscowości będzie przedłużany, ale kończy się tylko na słowach. Pierwszy jego odcinek - do remizy - wybudowano 10 lat temu. Kontynuacja obiecywana była niebawem. Mijają kadencje, zmienia się władza, ale w Gierczycach piesi w drodze do sklepu, kościoła czy przedszkola igrają ze śmiercią.

Droga powiatowa przez Gierczyce w kierunku Nowego Wiśnicza jest bardzo ruchliwa. Stanowi bowiem doskonały skrót od drogi krajowej nr 94 do Nowego Sącza. Korzysta z niej wielu mieszkańców stolicy Małopolski, jadących na weekend za miasto. Widać to choćby po numerach rejestracyjnych samochodów.

Prezent na 670-lecie Gierczyc

Deklaracja o budowie chodnika od drogi wojewódzkiej nr 967 na południe sięga grudnia 2006 roku. Podczas obchodów 670-lecia tej miejscowości ówczesny wójt Jerzy Lysy wraz ze świeżo wtedy upieczonym starostą Jackiem Pająkiem zapowiedzieli publicznie współpracę w wybudowaniu traktu dla pieszych. Powstał on, nie bez problemów, dwa lata później, na odcinku do świetlicy i przedszkola.

Chodnik nie obejmuje jednak najbardziej niebezpiecznego we wsi miejsca - zakrętu, na którym nie ma pobocza, a woda po intensywnych opadach deszczu ciągle podmywa otoczenie drogi, tworząc tam niebezpieczne wyrwy.

Nie ma dokąd uciec

Na problemy z poruszaniem się pieszo w tym miejscu narzeka Eleonora Mytnik.

- Nie można nawet spokojnie przejść ani do sklepu, ani do kościoła. Gdy jadą dwa duże samochody, nie ma dokąd uciec, bo zamiast pobocza tuż przy drodze jest głęboki rów, duży zwłaszcza po opadach deszczu - mówi mieszkanka górnej części Gierczyc.

Podobne doświadczenia ma Antoni Kucharski. - Woda zabiera żwir z góry pod świetlicę, a na całej długości tworzy się głęboki rów. Aż się prosi w tym miejscu o kanalizację burzową i chodnik. Jak długo można czekać? - zastanawia się.

Wiesława Maciuszek codziennie chodzi feralnym odcinkiem, m.in. z wnuczką. Jej zdaniem to cud, że nie doszło tu jeszcze do tragedii. - Jest bardzo niebezpiecznie. Kierowcy jeżdżą jak wariaci, może dojść do tragedii i dopiero wówczas zaczną coś robić - obawia się.

Mieszkańcy Gierczyc, przemierzający tę drogę samochodem, również mają wiele uwag.

- Zdarzyło mi się, że wyjeżdżam z zakrętu i nagle przed maską widzę dwie osoby, a z przeciwka jedzie samochód. Trzeba było gwałtownie hamować. Sytuacja bardzo niekomfortowa, ale ja przynajmniej znam tę drogę i wiem, czego się spodziewać. A co z osobami, które jeżdżą tędy rzadziej? Ci z krakowskimi rejestracjami jeżdżą szybko, nie znają tych realiów i bardzo łatwo wtedy o potrącenie - podkreśla Wojciech Mytnik.

Chodnik na papierze

Władze powiatu obiecują na razie, że wykonają projekt chodnika. Same dokumenty kosztować mają blisko 300 tys. zł. Już 145 tys. zł przekazała na ten cel gmina Bochnia. - Chodzę za tym od czterech lat - wzdycha Piotr Gajek, szef rady gminy, mieszkaniec Gierczyc.

Wicestarosta Józef Mroczek obiecuje, że mając już gotowy projekt, powiat wystąpi o dofinansowanie. - Metr bieżący chodnika kosztuje 1700 zł, więc 100 metrów to 1,7 mln zł. Koszty są niesamowite - wylicza. Powiat liczy na dofinansowanie połowy inwestycji z programów rządowych lub unijnych. Deklaruje 29-procentowy wkład, a gmina Bochnia pokryje 21 proc. kosztów.

***

Pierwszy etap chodnika w Gierczycach

Choć droga należy do powiatu, inwestorem I etapu chodnika o długości 434 metrów była gmina Bochnia. 21 listopada 2007 roku wybrano wykonawce, który zaoferował cenę 390 tys. zł brutto. Chodnik powstał jednak dopiero w roku 2008.

Planują przebudowę drogi

Zapowiadana inwestycja ma objąć odcinki drogi z Gierczyc do Zawady. Zakres robót to m.in. budowa chodnika w Gierczycach, a także na Czyżyczce, Dąbrowicy, w Nieprześni i Zawadzie. Oprócz tego ma powstać kanalizacja burzowa, droga ma zostać poszerzona i uzyskać wyższą nośność. Możliwe, że inwestycja obejmie też elementy poprawy bezpieczeństwa, np. przejścia dla pieszych, progi zwalniające i podniesione skrzyżowania. Choć nie wszędzie są takie potrzebne, podnoszą punktację w ocenie wniosku o dotację.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto