Teraz trzeba już tylko czekać na decyzję Ministerstwa Obrony Narodowej, którego przedstawiciele byli już w Dębicy i oglądali pozostałości po byłej jednostce wojskowej.
Burmistrz Dębicy Mariusz Szewczyk zdradza, że już od kilku tygodni prowadzi rozmowy ze Sztabem Generalnym Wojska Polskiego w sprawie utworzenia w mieście Batalionów Obrony Terytorialnej. To nowy, piąty już rodzaj sił zbrojnych - określany mianem „wojska rezerwowego”, składający się z ochotników. W Dębicy miałby zostać ulokowany sztab batalionu. Z terenu powiatu wystawiona byłaby jedna kompania w sile około 130 - 170 żołnierzy. Batalion liczy zwykle trzy, czasem cztery kompanie, stąd w skład pozostałych wchodziliby ochotnicy z sąsiednich powiatów.
Żołnierze Obrony Terytorialnej mają ćwiczyć raz w miesiącu. Założenie jest takie, że bataliony i kompanie OT będą formowane spośród mieszkańców danego terenu. Ich atutem ma być znajomość okolicy, na którym będą operować nie tylko w przypadku wojny, ale również podczas klęsk żywiołowych czy innych zagrożeń.
- Powrót wojska do Dębicy z pewnością wpłynąłby na większe poczucie bezpieczeństwa wśród mieszkańców - podkreśla burmistrz.
Ostateczna decyzja na temat tego, czy w Dębicy znajdzie się jedno z pięciu podkarpackich dowództw batalionów, zapadnie w połowie lipca. Jeśli będzie ona pozytywna, szkolenia żołnierzy powinny rozpocząć się już w styczniu przyszłego roku. Przy obsłudze koszar pracę znaleźliby dodatkowo cywilni pracownicy. a ą
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?