Tydzień temu został on zadźgany nożem. Sprawcami okazali się uczestnicy odbywającej się w jego domu imprezy alkoholowej. Dwóch z nich policja zatrzymała już następnego dnia po ujawnieniu zbrodni. Trzeci uciekł z miasta i ukrywał się w betonowym bunkrze na terenie Puszczy Niepołomickiej. Czuł się tam pewnie. W chwili zatrzymania był tak zdziwiony, że nawet nie stawiał oporu.
Wydarzenia sprzed tygodnia poruszyły mieszkańców Bochni.
- Zawsze wydawało mi się, że żyjemy w spokojnym mieście, że u nas jest bezpiecznie a tu taka historia, że strach wyjść na ulicę - mówi Monika Kurzywilk z Bochni.
Zatrzymanie trzeciego ze sprawców uspokoiło nastroje bochnian. Mężczyźni zamieszani w morderstwo usłyszeli już zarzut zabójstwa. Motywem zbrodni był najprawdopodobniej rabunek. Z mieszkania ofiary zabójcy zabrali wszystkie wartościowe przedmioty.
Mordercy na proces oczekują w areszcie. Grozi im 25 lat więzienia a nawet dożywocie. - Mam nadzieje, że sędzia ich surowo potraktuje. To powinien być przykład dla innych czego robić nie wolno - mówi Mikołaj Kucia z Bochni. Do ostatniego morderstwa doszło w Bochni siedem lat temu. Co ciekawe miało miejsce w sąsiedniej kamienicy. Mieszkankę Bochni pozbawił wówczas życia jej konkubent.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?