Zakliczyn może pochwalić się Rynkiem drugim co do wielkości po Krakowie w skali województwa. To szeroki na 170 i długi na 100 metrów plac, wyłożony w zdecydowanej większości wątpliwej urody i jakości otoczakami z Dunajca, które zalano betonem. Tutaj odbywają się co tydzień największe na naszym terenie jarmarki, na które przyjeżdżają również mieszkańcy Sądecczyzny i Podkarpacia.
- Trochę wstyd, że muszą chodzić po czymś takim, co nie jest ani ładne, ani przyjazne dla nóg. Niejedna kobieta złamała sobie na naszym Rynku obcasy - przyznaje burmistrz Dawid Chrobak.
Władze miasteczka liczą, że uda im się zdobyć blisko 90-procentowe dofinansowanie na remont Rynku z ministerialnego programu. W grę wchodzi kwota około 10 milionów złotych. Do wniosku wymagana jest jednak zgoda konserwatora, ponieważ cały plac wpisany jest do rejestru zabytków.
- Rewitalizacja Rynku to doskonała okazja, aby przywrócić mu pierwotny charakter i wygląd. Przebiegająca teraz przez środek droga to rozwiązanie niedopuszczalne, które psuje cały urok tego miejsca - twierdzi Andrzej Cetera, dyrektor delegatury Państwowej Służby Ochrony Zabytków w Tarnowie.
Mieszkańcom Zakliczyna ruchliwa droga przecinająca centrum akurat nie przeszkadza. - Ludzie przyzwyczaili się, że biegnie właśnie tędy. Odkąd pamiętam, zawsze tutaj była - zauważa Józef Świstak z sąsiednich Stróż.
Natalii Nowak pomysł z rewitalizacją centrum bardzo się podoba. - Byłam niedawno w Ciężkowicach i widziałam jak bardzo zmieniły się na korzyść dzięki temu, że wyremontowano tamtejszy Rynek. Nasz jest dużo większy. Dzięki temu może być jeszcze piękniejszy - twierdzi.
Warunek konserwatora zabytków to nie lada zagwozdka dla burmistrza Zakliczyna i Powiatowego Zarządu Dróg, który administruje trasą od ronda przez Rynek.- Nie wiem, którędy puścimy ruch na Wesołów i Stróże i czy nowa droga nadal będzie mieć status powiatowej. Niewykluczone, że straci go na rzecz gminnej - przyznaje Leszek Łątka, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg.
Propozycja, która ma największe szanse realizacji mówi o tym, aby ruch po nowym Rynku odbywał się okrężnie, wokół ratusza. Pomysł, by poszerzyć biegnącą od północy ulicę Spółdzielczą i w ten sposób całkowicie usunąć samochody z placu, nie ma szansy na realizację, gdyż wiązałoby się to z koniecznością wejścia w prywatne działki wielu osób, na których wybudowano nowe domy.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?