Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaległości w Unii zostaną spłacone

Andrzej Mizera
Piłkarze tarnowskich "Jaskółek" bardzo dobrze spisują się w obecnych rozgrywkach
Piłkarze tarnowskich "Jaskółek" bardzo dobrze spisują się w obecnych rozgrywkach fot. archiwum
Od 15 meczów nie przegrali w lidze, od trzech miesięcy nie otrzymują wynagrodzeń. Piłkarze tarnowskiej Unii pokazują, że stać ich na dobry wynik, jednak ich cierpliwość zaczyna się kończyć. Władze klubu uspokajają i obiecują, że wkrótce zaległości będą wyrównane, a zawodników namawiają do jak najlepszej... gry.

Dobra postawa, zwycięstwa i miano rycerzy wiosny w trzeciej lidze. Czy to wszystko wkrótce będzie miłym wspomnieniem dla zawodników trzecioligowej Unii? Niewygodny temat rosnących zaległości finansowych był jeszcze tajemnicą poliszynela do ostatniego spotkania z Juventą Starachowice. Podopieczni Marcina Manelskiego wygrali na bardzo trudnym terenie 2:1 i zostali wiceliderami. Po tym meczu bardziej niż o jego przebiegu Łukasz Kazik, zaczął mówić o kłopotach .
- Niech wyniki nie zaćmią tego co się dzieje. Sytuacja nie wygląda kolorowo. Klub jest oddłużony, ale od trzech miesięcy żaden z nas nie otrzymuje pieniędzy. Wśród nas są piłkarze, którzy żyją z piłki, dojeżdżają na treningi nawet 40 kilometrów. Chcielibyśmy porozmawiać na ten temat z władzami klub - mówił zawodnik (cytat za zksunia.tarnow.pl).

Prezes klubu Marek Wojtasik nie ukrywa, że wypowiedź zawodnika jest niefortunna. Ma jednak nadzieję, że nie zniechęci potencjalnych sponsorów z którymi rozmawia. Tłumaczy również sprawę zaległości.
- Zanim zawrze się umowy z sponsorami potrzeba trochę czasu. Poświęca się go na analizy czy dodatkowe rozmowy. Wkrótce mam taką zawrzeć. To pozwoli na spłatę zaległości oraz utrzymanie piłkarskiego zespołu do czerwca - przekonuje.

Czytaj także:Żużel: Kołodziej i Lindgren startują w Goeteborgu

Pieniądze to nie wszystko. Zawodnicy narzekają, że nie wszyscy mają w czym grać. Jeden z nich buty pożycza od trenera Manelskiego. - Sponsor, który miał dostarczyć obuwie, od trzech tygodni się nie odzywa - tłumaczy prezes.
Również argument piłkarzy o braku zainteresowania ze strony władz klubu, jest odpierany. - Zawodnicy mają swoją reprezentację, w każdej chwili mogą się umówić i porozmawiać - twierdzi Wojtasik.

Sternik Unii zaznacza, że cały czas mocno pracuje nad wsparciem dla piłkarzy. - Rozmawiam z trzema firmami, jedną ogólnopolską, dwiema lokalnymi. To nie są łatwe negocjacje. Trudno jest kogoś namówić do łożenia na piłkę nożną w trzeciej lidze - tłumaczy.
Mimo problemów na jakie narzekają piłkarze, władze klubu apelują o jak najlepszy wynik.
- Nie chcę niczego obiecywać, ale zajęcie pierwszego czy drugiego miejsca na końcu sezonu, może znacznie ułatwić zachęcenie do wspierania tej drużyny. Wszystko zależy od zawodników - przyznaje.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Wojna kiboli w Nowej Hucie: 14 lat za kratami za śmierć nastolatka?
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto