Nasza Loteria

Zamek w Wiśniczu nie wróci do książęcego rodu - tak zdecydował tarnowski sąd

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk
Sąd zakończył wieloletni spór o to, kto jest właścicielem zamku w Wiśniczu. Według prawomocnego orzeczenia zabytek należy do Skarbu Państwa, a nie do spadkobierców dawnych właścicieli, czyli Zjednoczenia Rodowego Książąt Lubomirskich.

FLESZ - Jedziesz na wakacje? Zabierz ze sobą paszport covidowy

od 16 lat

Na taki werdykt tarnowskiego sądu od dawna czekała Małgorzata Więckowska, burmistrz Nowego Wiśnicza. - Jest szansa, że otworzą się nowe możliwości dla zamku - komentuje. Na razie jednak nie wpada w euforię. - Państwo Lubomirscy zapowiadają kasację - dodaje.

Starosta bocheński Adam Korta ma nadzieję, że nawet jeśli Lubomirscy skorzystają z drogi kasacyjnej, to w mocy zostanie utrzymane orzeczenie. - Posiadając taki prawomocny wyrok, można podejmować działania w kierunku zmodernizowania tego ważnego dla powiatu miejsca - mówi.

Nie wiadomo, jak na werdykt zareagowali spadkobiercy magnackiego rodu. Wczoraj próbowaliśmy się skontaktować z Janem Lubomirskim-Lanckorońskim, przedstawicielem Zjednoczenia Rodowego Książąt Lubomirskich. Bez powodzenia.

Arystokraci w ostatnich latach bywali na zamku. W zamian za dokładanie się do opłat za media, mogli korzystać z jego wnętrz. Na początku dekady głośno było o wielkim charytatywnym balu, który odbywał się tam przy okazji odnowienia przysięgi małżeńskiej księżnej Dominiki Kulczyk-Lubomirskiej i księcia Jana Lubomirskiego. W imprezie wzięło udział około 700 gości, a w jej trakcie zebrano datki na zakup karetki pogotowia dla bocheńskiego szpitala.

Odbudowa warta miliony

XIV-wieczną rezydencją zarządza gmina Nowy Wiśnicz. A w zasadzie administruje, bo jest w stanie prowadzić w zabytku jedynie bieżące naprawy. Nie mogła występować o fundusze unijne na renowację.

Spór o prawo własności rozpoczął się już w latach 90. Najstarsze badane w sprawie dokumenty pochodziły z 1901 r. - umowy, kontrakty, księgi wieczyste, wykazy ewidencyjne gruntów, a także mapy geodezyjne. Sąd sprawdzał również, kto i w jakim okresie zarządzał zamkiem oraz kto ponosił koszty jego utrzymania i remontów. Ustalono, że w latach 1945-2002 na remonty, odbudowę i utrzymanie zamku Skarb Państwa wydał 53 mln 281 tys. 611 zł.

Sądowa batalia

Pod koniec 2015 roku Sąd Rejonowy w Bochni uznał, że zamek należy do państwa. Argumentem miał być dekret z 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich. W ocenie sądu, na mocy tego dekretu, zamek przeszedł na własność Skarbu Państwa 31 grudnia 1955 roku.

Orzeczenie to zostało zakwestionowane przez Zjednoczenie Rodowe Książąt Lubomirskich. Sąd Okręgowy w Tarnowie uznał racje potomków rodu i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. - Uznał, że do nabycia tej własności nie mogło dojść na podstawie wspomnianego dekretu - wyjaśnia Irena Choma-Piotrowska, rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnowie.

W drugim podejściu bocheńska Temida uznała, że zamek w Wiśniczu stał się własnością Skarbu Państwa z dniem 31 grudnia 1989 roku poprzez zasiedzenie. - Stwierdził, że dotychczasowi właściciele nie wykonywali żadnych skutecznych działań, w szczególności takich, które mogłyby przerwać bieg zasiedzenia - wyjaśnia sędzia Choma-Piotrowska.

Lubomirscy ponownie złożyli apelację, której jednak Sąd Okręgowy w Tarnowie nie uwzględnił. Podobnie potraktował odwołanie Prokuratorii Generalnej, występującej w imieniu Skarbu Państwa, która cały czas domagała się uznania zamku za majątek opuszczony i poniemiecki.

40 tysięcy turystów rocznie

Zamek w Wiśniczu stanowi obecnie najważniejszą część Muzeum Ziemi Wiśnickiej, które systematycznie rozszerza swoją ofertę turystyczną.

Wiosną 2017 roku uruchomiono multimedialny sposób zwiedzania obiektu (Bastion VR), a w lipcu tego samego roku turystyczną Trasę Nietoperza. W minionym roku we wnętrzach rezydencji otwarto ekspozycję średniowiecznych narzędzi tortur.

Na zamku odbywają się też cykliczne imprezy, jak choćby Weekend z Orężem Polskim, Rycersko-Szlachecka Biesiada czy Koncert Noworoczny. W 2018 roku zabytek odwiedziło ponad 40 tysięcy turystów.

Zamek w Wiśniczu został wzniesiony przez Jana Kmitę w drugiej połowie XIV i był wielokrotnie przebudowywany, m.in. w 1516 przez Piotra Kmitę, a w latach 1615-1621 przez Stanisława Lubomirskiego.

W trakcie potopu szwedzkiego obiekt został ograbiony, a potem kilkakrotnie zmieniał właścicieli. W 1901 roku należał do prof. Maurycego Straszewskiego, od którego odkupiło go Zjednoczenie Rodowe Lubomirskich.

ZOBACZ KONIECZNIE

WIDEO: Jak smog wpływa na zdrowie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

przecież to ich własność... powinna wrócić do prawowitych właścicieli

G
Gość
W Polsce nie nadawano tytułow więc skąd ten hrabia dawniej dla odświeżenia krwi pan bzykal chlopke a chłop Panią bo żenili się w rodzinie i dzieci rodziły się ułomne wten sposób odświeżano krew więc każdy może być genetycznie rodziną hrabiow
G
Gość
2019-02-09T23:25:23 01:00, Gość:

Wybudujcie sobie duży dom, przyjdzie komuna i wam zabierze. A potem waszym wnukom państwo powie, że remontowało ten dom i żeby spadały. Będzie fajnie?

Człowieku kto i jakim kosztem budował te pałace może twój przodek wyciągnął nogi charujac na pasibrzuchow a sam przymieral głodem i zimnem by pan mógł się bawić

G
Gość
Gdzie byli wielmozni jak wszystko po wojnie było w rujnie teraz wyciągają łapę po wyremontowane posiadłości za naszą kasę czemu nie biorą ruin tylko gotowe dawniej chorowali na nich nasi pradziadki a teraz chcą żerowac na nas
G
Gość
Czego chcą ci Lubomirscy gdzie byli jak zamek remontowali za nasze podatki a budowali chłopi panszczyzniani przymierajacy głodem wielmozni się bawili i bawią nadal i dalej wyciągają łapę po krwawice ludzi charujacych na leni i pasibrzuchow nie mają wstydu wielmozni państwo
G
Gość
Wybudujcie sobie duży dom, przyjdzie komuna i wam zabierze. A potem waszym wnukom państwo powie, że remontowało ten dom i żeby spadały. Będzie fajnie?
s
smig
I bardzo dobrze! Młodzi ludzie, muszą harować po 30 lat na własne ciasne mieszkanie, a tu ktoś po prapradziadkach chce dostać pałace, które z resztą zostały utrzymywane i odbudowywane za cudze pieniądze... pazerność i niesprawiedliwość...
P
Polak
Pseudohrabiowie powinni najpierw zapłacić wysokie odszkodowania dla wyzyskiwanych chłopów,którzy byli przez setki lat wyzyskiwani. To chłopi zbudowali ten zamek własnymi siłami, do nich należy ten zabytek! Jeszcze bezczelnie mają Lubomirscy pretensje!!
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto