Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zator. Kopiec Niepodległości na obchody setnej rocznicy powrotu Polski na mapę Europy nie powstanie

Bogusław Kwiecień
Archiwum GK/Urząd Miejski w Zatorze
Fundacja z Krakowa, która zaproponowała budowę Kopca Niepodległości w Podolszu, nie zrezygnowała jednak ze swoich planów

Oddanie Kopca Niepodległości w Podolszu (gm. Zator) miało być głównym punktem obchodów 100. rocznicy powrotu Polski na mapę Europy w gminie Zator. Już wiadomo, że w tym roku budowla nie powstanie.

Plany budowy ogłoszono prawie dwa lata temu. Z inicjatywą wyszła Fundacja „Wiedza” z Krakowa, która miała także podjąć się przeprowadzenia zbiórki na ten cel. Jak podkreślali jej przedstawiciele, w Zatorze natrafili na bardzo przychylną atmosferę dla tego przedsięwzięcia, zarówno ze strony urzędników, jak i mieszkańców.

Poza symbolicznym znaczeniem kopca, wielu zatorzan podkreślało, że będzie to kolejna atrakcja turystyczna. Pomysł chwalił m.in. prezes Doliny Karpia Franciszek Sałaciak, zwracając uwagę, że z wysokości kopca będzie możliwość obserwowania rzadkich gatunków ptaków nad stawami i różnorodnej roślinności.

Na lokalizację kopca wybrano obszar nad stawami w obszarze objętym programem Natura 2000. Zgodę na jego powstanie musiała więc wydać Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie i tutaj sprawy zaczęły się komplikować. - Okazało się, że w tym przypadku potrzebne były dodatkowe uzgodnienia, które przeciągnęły sprawę - tłumaczy Mariusz Makuch, burmistrz Zatora.
Jak dodaje, nie oznacza to, że kopiec nie powstanie. Fundacja z Krakowa nie zrezygnowała ze swoich zamiarów, chociaż jeszcze nie podjęła się zbiórki pieniędzy.

Nie chciała tego robić, nie mając pozwolenia na budowę, a tego nie można uzyskać bez decyzji środowiskowej. Koszty przedsięwzięcia szacuje się na ok. 400 tys. zł. - W tym przypadku ważny w usypaniu kopca będzie także udział samych mieszkańców - uważa burmistrz.

Ci także liczą, że kopiec jednak powstanie. - Pewnie, że parkom rozrywki trudno będzie dorównać popularnością, ale jestem przekonany, że taki kopiec także będzie chętnie odwiedzany przez całe rodziny, szczególnie miłośników przyrody - uważa zatorzanin Krzysztof Zieliński.

Przypomina, że w gminie stoi już jeden kopiec. W 1910 roku z okazji 500-lecia zwycięstwa wojsk polskich nad Krzyżakami pod Grunwaldem w ciągu dwóch lat okoliczna ludność usypała w Palczowicach kopiec „Grunwald”. W czasie II wojny światowej Niemcy zrównali go z ziemią, ale społeczność zatorska odbudowała go ponownie w 1966 roku w związku z obchodami 1000-lecia chrztu Polski.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program - odc. 22: Kraków zatracony w zieleni. Serio?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto