Bochnia:BKS wygrywa zgodnie z oczekiwaniami

Goście pierwszy bardzo groźny strzał oddali w 22 minucie. Z 25 metrów bardzo dobrze uderzył Stępkowicz i Piątek z największym trudem sparował piłkę na rzut rożny. W 36 minucie w ekwilibrystyczny sposób wrzutkę w pole karne próbował wykończyć Zubel, lecz uderzył minimalnie niecelnie. Na 2 minuty przed końcem pierwszej połowy ponownie Zubel huknął z narożnika pola karnego, minimalnie obok słupka.

Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia Motaka z 20 metrów, które bramkarz gości sparował na rzut rożny. Parędziesiąt sekund później gospodarze zagrali ręką w polu karnym, jednak mimo protestów gości sędzia spotkania nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. Chwilę później prawą stroną rajd przeprowadził Zubel, wpadł w pole karne, wymanewrował dwóch obrońców, jednakże w ostatniej chwili jego akcję zakończył wślizgiem trzeci z nich. W 73 minucie z rogu dośrodkował Siwek, do piłki najwyżej wyskoczył Gawłowicz i skierował piłkę do bramki. Na 13 minut przed końcem spotkania lewą stroną akcję przeprowadził Rachwalski, dośrodkował wprost na nogę Zubla, jego strzał wybił bramkarz Glinika.

BKS Bochnia - Glinik Gorlice 2:0 (1:0)

Bramki: Więsek 5, Gawłowicz 73.

Sędziował: Warchał (Wadowice).

Widzów: 100.
BKS Bochnia: Piątek 4, Komenda 3 (58 Kaczmarczyk 3), Gawłowicz 4, Rachwalski 4 - Kasprzyk 4, Buczek 4, Siwek 3, Motak 3 (63 Handzlik I), Więsek 4 (78 Bajda) - Zubel 4, Pulak 3 (67 Mikulski 4).

Glinik: Grądalski 3, Kijek 3, Żmigrodzki 4, Zapała 3, Szary 3, Migacz 3, StępkowiczI 3, Kurek 4, Cionek 3, Jurus 3, Grela 3.

Codziennie rano najświeższe informacje z Tarnowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zamów newsletter!

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kradł benzynę na angielskich numerach
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy