Pomysł na szczęście storpedowali przedstawiciele Rady Rodziców działającej przy tej szkole – Takich decyzji nie podejmuje się w taki sposób. W tej kwestii burmistrz powinien się skontaktować z nami i przedyskutować tę propozycję – mówi Aleksander Rzepecki, przewodniczący Rady Rodziców przy SP nr 5 w Bochni.
W piątek, po interwencji rodziców decyzja burmistrza została wstrzymana. Niesmak jednak pozostał. Opozycyjni radni są przekonani, że gospodarz Bochni robi wszystko by w jesiennych wyborach przegrać. Jest to bowiem kolejna z jego kuriozalnych decyzji. – Dla mnie jest to jedno, wielkie nieporozumienie. Przecież to autobusy, powinny dostosować się do mieszkańców, a nie odwrotnie – komentuje wydarzenia ostatnich dni radny Kazimierz Ścisło.
Sam burmistrz zapytany przez nas czemu została podjęta decyzja o zmianie godzin nauki w SP nr 5 umiejętnie się wykręca zapewniając, że na razie nie została podjęta żadna decyzja. Faktycznie w tej chwili ona nie obowiązuje. Przedstawiciele Rady Rodziców wymogli na burmistrzu, aby w tej sprawie wypowiedzieli się sami zainteresowani. Zebrania w tej sprawie mają się odbyć tuż po feriach.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?