Dziś w Tarnowie Aleksandra Mirosław i Natalia Kałucka powalczą o medale we wspinaczce sportowej

W ostatnich latach Polki zdominowały rywalizację na zawodach międzynarodowej rangi i wierzymy, że nie inaczej będzie dzisiaj. Nie raz i nie dwa zdarzało się, że sięgały po medale w duecie, więc nie mamy nic przeciwko temu, by w Tarnowie zajęły dwa miejsca na podium.

Natalia to mistrzyni świata z 2021 roku w konkurencji na szybkość. Wielkie sukcesy odnosi też jej siostra bliźniaczka Aleksandra, której jednak nie ma w składzie polskiej ekipy na igrzyska europejskie.

Zawodniczka Klubu Uczelnianego AZS ANS pokonała swoją siostrę w drodze do finału MŚ, a w półfinale zmierzyła się z Olą Mirosław, wówczas dwukrotną mistrzynią świata i rekordzistką świata. Tarnowianka dokonała wyczynu nie lada, pokazując, że nie czuje tremy przed rywalizacją z utytułowaną koleżanką z kadry. Weszła do finału, a w nim pewnie wygrała z Julią Kapliną.

Ubiegły rok też był znakomity w wykonaniu Natalii. W konkurencji na szybkość zdobyła srebrny medal World Games oraz brązowy medal Mistrzostw Europy, w Akademickich Mistrzostwach Świata zdobyła brązowy medal, a w Europejskich Igrzyskach Akademickich medal srebrny. Co więcej, trzy razy stawała na podium w zawodach Pucharu Świata, a w klasyfikacji generalnej uplasowała się 3. miejscu. To czyni z niej, obok Aleksandry Mirek, żelazną kandydatką do medalu na igrzyskach europejskich.

W rozmowie z naszym reporterem podczas poniedziałkowej uroczystości ślubowania w Muzeum Lotnictwa w Krakowie Natalia Kałucka wolała jednak nie formułować buńczucznych zapowiedzi.

Myślę, że to będzie udany start – powiedziała tarnowianka. - Chodzi o to, by biegi były szybkie, poprawne. Nie mogę powiedzieć, że oczekuję medalu, bo oczekiwania są wrogiem rezultatów, ale dam z siebie wszystko, by występ był na wysokim poziomie. Szanuję każdą przeciwniczkę, nie czuję się lepsza, tylko na równi z nimi.

Ola Mirosław to aktualna rekordzistka świata we wspinaczce na szybkość. Co ciekawe, karierę zaczynała w wieku siedmiu lat jako pływaczka. W 2007 roku, pod wpływem sukcesów starszej siostry Małgorzaty, rozpoczęła treningi wspinaczkowe w lubelskim klubie Skarpa, a od 2014 roku reprezentuje barwy KW Kotłownia Lublin.

W 2021 roku podczas igrzysk olimpijskich w Tokio Mirosław zajęła 4. miejsce, wygrywając konkurencję na szybkość i ustanawiając rekord świata, wynoszący 6,84 s. Pobiła ten rekord w kwietniu tego roku podczas zawodów Pucharu Świata w Seulu czasem 6,25 s.

Warto też zauważyć, że 29-letnia zawodniczka jest od kilku tygodni... naszą felietonistką, publikującą swoje przemyślenia na stronach portalu Sportowy24.pl. W ostatnim tekście napisała:

Do mistrzostw świata w Szwajcarii pozostało nieco ponad dwa miesiące. To najważniejszy start w mojej dotychczasowej karierze. To tam postaram się wywalczyć trzeci tytuł mistrzyni świata i upragnioną kwalifikację olimpijską. W chwili obecnej patrzę tylko i wyłącznie w tym kierunku. Przede mną naprawdę ciężkie tygodnie. Lubię ten moment. Właśnie teraz wszystko nabiera kształtu, a stres zaczyna zmieniać się w ekscytację. To ten moment, kiedy robi się naprawdę ciężko. Może to zabrzmi banalnie, ale dzięki temu wiem, że idę w dobrym kierunku, a za kilka miesięcy będzie pięknie. Stanę na starcie w 100 procentach przygotowana, ze świadomością, że zrobiłam wszystko co w mojej mocy, aby osiągnąć sukces. Wszystkie przypadkowe myśli znikną i będzie liczył się tylko każdy kolejny bieg.

- Od 2019 roku jestem sportowcem wyczynowym, bardzo często nie ma mnie w domu, ale mam to szczęście, że moim trenerem jest mój mąż, dlatego podczas wyjazdów dom zabieram ze sobą - dodała w rozmowie z nami.

W Tarnowie wystartują także mężczyźni, a wśród nich faworyt gospodarzy Marcin Dzieński, który przystąpi do rywalizacji w piątek 23 czerwca. To mistrz świata i zdobywca Pucharu Świata z 2016 roku oraz mistrz Europy z tytułem wywalczonym rok później. Dzieński był także trzykrotnym mistrzem Polski w latach 2013, 2014 i 2016, a także wicemistrzem z 2015 roku. Można zauważyć, że największe sukcesy odnosił przed laty, ale 30-letni zawodnik klubu AZS ANS Tarnów, który we wrocławskich zawodach World Games był tuż za podium, z pewnością nie powiedział ostatniego słowa.

W zawodach wspinaczkowych w igrzyskach europejskich wystartuje 89 sportowców z 18 państw, którzy wezmą udział w sześciu konkurencjach.

Na trybunach wybudowanych na terenie Akademii Nauk Stosowanych w Tarnowie jest miejsce dla 2,5 tysiąca widzów. Ściany wspinaczkowe ANS znajdą się na terenie kampusu, gdzie powstało Tarnowskie Centrum Wspinaczkowe przy u. Mickiewicza 8. Obiekty sportowe ANS były już miejscem wielu imprez sportowych, w tym rangi mistrzostw Polski seniorów i juniorów oraz Pucharu Europy juniorów we wspinaczce sportowej. Odbywały się tam również mecze ekstraligi piłki ręcznej mężczyzn oraz I ligi siatkówki kobiet.

• W tej dyscyplinie rozróżnia się trzy podstawowe konkurencje. Bouldering to wspinaczka bez użycia liny, składająca się z niewielkiej liczby trudnych ruchów.
• Prowadzenie to konkurencja, w której wykorzystuje się linę, a zawodnicy mają sześć minut, by wspiąć się jak najwyżej na 15-metrową ścianę.
• Wspinaczka na szybkość to prawdziwa gratka dla kibiców. Dwoje zawodników ściga się na identycznych, ułożonych obok siebie drogach na 15-metrowej ścianie, z 5-stopniowym przewieszeniem.
• Jest także wspinaczka łączna, która składa się z trzech konkurencji i w takim charakterze zadebiutowała w programie igrzysk olimpijskich w Tokio w 2021 roku.

Kobiety: na czas (22.06, 17.30), bouldering (24.06, 14.30 oraz 25.06, 20 - finał), prowadzenie (24.06, 21)
Mężczyźni: na czas (23.06, 17.30), bouldering (24.06, 11 oraz 25.06, 20 - finał), prowadzenie (24.06, 20).

Kobiety: Bianka Janecka (bouldering), Maja Oleksy (prowadzenie), Aleksandra Mirosław (na czas), Natalia Kałucka (na czas).
Mężczyźni: Jakub Ziętek (bouldering i prowadzenie), Marcin Dzieński (na czas, Oskar Szalecki (na czas).

Sportowy24.pl w Małopolsce