Justyna Kowalczyk-Tekieli zdradziła, na kogo zagłosuje w najbliższych wyborach parlamentarnych. To znana postać

Justyna Kowalczyk-Tekieli w mediach społecznościowych zdradziła, na kogo zagłosuje w najbliższych wyborach parlamentarnych.

"Będę głosować, bo od wyników wyborów bezpośrednio będzie zależeć ważna decyzja rzutująca na moje i Hugonka życie. Mój głos oddam na Jakuba Kota. To że był sportowcem, jest najmniej dla mnie ważne. To mądry, elokwentny człowiek, który umie w ekonomię" - napisała wybitna sporstmenka na platformie "X" (dawny Twitter).

Potem dodała jeszcze: "PS. Jakub nigdy nie poprosił mnie o poparcie. O Jego kandydaturze dowiedziałam się z plakatów".

Jakub Kot, który mieszka w Zakopanem, jest na 6. miejscu listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu 14, obejmującym m.in. powiat tatrzański. To były skoczek narciarski, brat wciąż aktywnego zawodnika kadry narodowej - Macieja. Obecnie jest trenerem skoków w Zespole Szkół Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem oraz w AZS Zakopane, choć szerszej publiczności znany jest najlepiej jako ekspert stacji Eurosport i TVN przy transmisjach z zawodów w skokach narciarskich. Wcześniej pracował też w tej roli w TVP.

Partyjnej legitymacji nie ma, ale to nie jest jego pierwsza próba wejścia do polityki - w 2018 roku startował w wyborach samorządowych, do Sejmiku Małopolskiego, również z list KO. Uzyskał prawie pięć tysięcy głosów, ale mandatu nie zdobył.

Tak mówił wtedy w wywiadzie dla "Gazety Krakowskiej" i "Dziennika Polskiego":

- To była bardzo trudna decyzja (o wejściu do polityki - red.). Wahałem się, bo widzę, jak polityka dzieli Polaków. Czy wybierzesz partię X czy Y, zieloną czy czerwoną, to i tak z którejś strony dostaniesz po głowie. Kiedy wybrałem partię X i ogłosiłem swoją decyzję na Facebooku, to od razu pojawiły się wiadomości w rodzaju: „Miałem cię za porządnego, a ty jesteś zwykłym...” i wyzwiska od najgorszych. Za sam wybór. To jest chore. Nieważne, co sobą reprezentujesz, o co chcesz walczyć, od razu zaczyna się jazda. A postulaty miałem dość neutralne: walka o czyste powietrze, walka z wszechobecnymi reklamami i o urbanizacyjny ład. Chyba dobry program? Może jednak lepiej, że do polityki się nie dostałem, bo mam więcej czasu na normalną pracę. Gdy w coś się angażuję, to na całego, więc obowiązki w sejmiku też by mnie pochłonęły. Ale, nie ma co ukrywać, wybory to była moja delikatna porażka.

Teraz znów jednak zdecydował się na start. I dostał mocne poparcie od wybitnej narciarki.