Pod koniec kwietnia z gminy Rakoniewice popłynęła kolejna wyczekiwana na terenie Ukrainy pomoc. Wsparciem dla tych, którzy walczą z nieuzasadnioną agresją Rosji, będą karetka i wóz strażacki, które udało się przekazać dzięki zaangażowaniu mieszkańców i samorządu.
- Propozycja przekazania tych pojazdów nie padła ze strony naszych przyjaciół wprost, bo trudno jest im prosić o takie wsparcie. Sami zrozumieliśmy, że wśród tego, czego najbardziej im potrzeba, są właśnie takie samochody. W każdej chwili karetki czy wozy strażackie, które jeżdżą na terenie Ukrainy, mogą zostać ostrzelane. Dlatego taka pomoc jest dla nich ogromnie ważna - przyznaje burmistrz Rakoniewic, Gerard Tomiak.
W przekazaniach obu pojazdów uczestniczył Mykhaylo Tretyak - były Przewodniczący Rady Obwodu Charkowskiego, zaprzyjaźniony z gminą Rakoniewice od 2004 roku.
Wiele jednostek straży pożarnej w całej Polsce przekazało Ukrainie wozy strażackie, aby teraz mogły one nieść pomoc podczas wojny. Samochody, które u nas powoli odchodziły na emeryturę, dostały drugie życie. Ich służba jest bardzo odpowiedzialna i, co najważniejsze, bardzo dobrze sobie radzą.
Podobna decyzja zapadła w gminie Rakoniewice, a samochód strażacki Star 266 trafił do naszych sąsiadów.
- Mimo że Star nie należał do najnowszych, w warunkach wojny sprawdzi się znakomicie. Przede wszystkim dlatego, że ma niewiele przejechanych kilometrów i spory zbiornik na wodę. U nas przeszedł już kilka jednostek, od 1,5 roku stał praktycznie nieużywany, choć sprawny. To też bardzo prosta konstrukcja, a jak wiadomo - im prościej, tym lepiej. Samochód odpalił na sam widok kluczyków, a w Ukrainie przyda się dziś bardziej niż na terenie naszej gminy - podkreśla G. Tomiak.
Dodajmy też, że w ostatnich tygodniach strażacy z Ukrainy otrzymali już wsparcie z gminy Rakoniewice w postaci sprzętu i umundurowania.
Od ponad dwóch miesięcy w wyniku toczącej się wojny pomocy medycznej potrzebują kolejne osoby walczące na froncie, a także cywile, w tym dzieci pozostające w wielu miastach Ukrainy. Nasi wschodni sąsiedzi otrzymali też dzięki społeczności gminy Rakoniewice karetkę. Pojazd trafił do Charkowskiej Rejonowej Administracji Wojskowej Obwodu Charkowskiego i będzie nieocenionym wsparciem w ratowaniu ludzkiego zdrowia i życia.
- Była to inicjatywa prezesa Stowarzyszenia „Dom Pomocna Dłoń” z Błońska, Andrzeja Hercoga. Jako gmina pomogliśmy w załatwieniu wszystkich niezbędnych formalności. Przekazanie tych wozów było operacją skomplikowaną, ale zakończoną sukcesem, z czego wszyscy bardzo się cieszymy - dodaje burmistrz Rakoniewic.
Gerard Tomiak przyznaje również, że w takich chwilach przysłowie "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie" nabiera szczególnego znaczenia.
- Byłem naprawdę wzruszony, gdy już się udało, bo wiem, jakie to dla nich ważne. Cieszę się, że nasza współpraca to nie tylko wyjazdy oficjeli i prężenie piersi na uroczystościach, ale też realna pomoc, kiedy ktoś naprawdę jej potrzebuje. Działamy, wspieramy ich i będziemy robić to nadal. Każda pomoc jest tu niezwykle potrzebna - dodaje.
W gminie Rakoniewice trwają już rozmowy na temat kolejnego wsparcia. Z pieniędzy pozyskanych od sponsorów w najbliższych dniach zakupione zostaną kolejne agregaty, które pomogą w sytuacjach odcięcia mieszkańców od dostaw prądu.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?