Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kulejący sport i promocja to duży problem Bochni

Mirosław Cisak
Hala miała być alternatywą na wypadek złej pogody. Dlaczego nie wykorzystano jej w zeszłą niedzielę?
Hala miała być alternatywą na wypadek złej pogody. Dlaczego nie wykorzystano jej w zeszłą niedzielę? Mirosław Cisak
Chociaż hala widowiskowo-sportowa w Bochni została otwarta w kwietniu tego roku, to do tej pory nie przeprowadzono w niej żadnej większej imprezy sportowej.

- Ciągle słyszę tylko o imprezach kulturalnych, jakie tam się odbywają. Wiem, że sezon w zasadzie się dopiero rozpoczyna, ale warto byłoby pokazać ten obiekt przez pryzmat jakiejś dużej imprezy sportowej. Szkoda, że takiej nie było na otwarcie - uważa Piotr Maślany, mieszkający w Bochni entuzjasta sportu. Wśród zarzutów stawianych przez mieszkańców pojawia się również kulejąca promocja hali.

- Wzorem otwartego niedawno na granicy Gdańska i Sopotu ogromnego obiektu sportowego, bocheńska, mniejsza siostra, też mogłaby mieć sponsora strategicznego. Nie wiem dlaczego nikt do tej pory nie pomyślał, aby znaleźć firmę, która swoją markę umieści w nazwie hali - dodaje Maślany. Obiekt miał być wykorzystywana jako alternatywne miejsce dla imprez plenerowych w przypadku złej pogody. W niedzielę, 5 września, na bocheńskim rynku w niezbyt sprzyjającej aurze zorganizowano "Pożegnanie Lata". Zgromadzeni na placu mieszkańcy pytali, dlaczego nie przeniesiono tej imprezy pod dach. Okazuje się, że choć w teorii taka możliwość istnieje, to w praktyce jest bardziej skomplikowana niż można przypuszczać. Powodem jest kwestia ustawienia sceny i dodatkowego sprzętu.

- Przed niedzielną imprezą decyzja została podjęta już w piątek. Wtedy prognozy mówiły jednoznacznie, że do południa będzie padać, a później będzie pogodniej. Zawsze uzgadniamy to na dwa dni przed imprezą - tłumaczy Katarzyna Mateja, szefowa MDK. Niektórzy uważają jednak, że za wcześnie na ocenę zarządzania hali przez MDK.

- Z tego, co wiem, sala jest wykorzystywana maksymalnie przez różne grupy sportowe. Trudno oceniać, czy to obłożenie jest właściwe. Na razie dałbym jednak dyrekcji MDK pełną swobodę działania - mówi Eugeniusz Konieczny, radny z komisji kultury. - Grafik aż do maja 2011 roku jest bardzo napięty. Wolne są tylko jakieś pojedyncze godziny. Teraz zastanawiamy się nad wydłużeniem otwarcia hali, która obecnie funkcjonuje od godziny 8 do 22 - potwierdza Katarzyna Mateja.
Narzekania na brak imprez sportowych rozpoczęły się już przed wakacjami. Komentatorzy podkreślali, że chociaż w programie Dni Bochni było kilka wydarzeń tego typu, to żadne nie odbyło się w nowym obiekcie.

Teraz kibice powinni mieć mniej powodów do zmartwień. 18 września ruszają rozgrywki I Ligi Piłki Ręcznej. Gra w niej BKS Stalprodukt. Na początek października zapowiadana jest również w hali impreza MMA, a na listopad zawody w judo. Po kilku miesiącach od otwarcia szacunkowe koszty utrzymania Hali są podobne do wcześniej podawanych.

- Do końca października musimy złożyć do magistratu projekt nowego budżetu. Deklarowana wcześniej kwota jest jak najbardziej realna. Dlatego będziemy wnioskować o pół miliona złotych - zapowiada Katarzyna Mateja. Szacunki wykonywane były na podstawie dotychczasowych rachunków. Rzeczywiste koszty utrzymania obiektu będą znane po okresie zimowym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto