Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łapanów bez wody z powodu bakterii

Małgorzata Więcek-Cebula
Bogumiła Dziedzic po wodę przyjechała wczoraj do Kobylca. - O  zanieczyszczeniu ujęcia  dowiedziałam się przez przypadek - mówi
Bogumiła Dziedzic po wodę przyjechała wczoraj do Kobylca. - O zanieczyszczeniu ujęcia dowiedziałam się przez przypadek - mówi Tomasz Rabjasz
Woda z gminnego wodociągu nie nadaje się do picia nawet po przegotowaniu. Odkażanie instalacji może potrwać kilka dni.

Mieszkańcy Łapanowa mają od wtorku poważny problem. Woda dostarczana do ich kranów z ujęcia znajdującego się na Stradomce w Chrostowej nie nadaje się do picia. Badanie wykazało w niej obecność niebezpiecznej dla ludzi bakterii clostridium perfringens. Sanepid wydał decyzję o unieruchomieniu całego gminnego wodociągu.

- Nie można z niego korzystać do odwołania - podkreśla Elżbieta Kuras, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie.

Zarządzono dokładne oczyszczenie studni zbiorczej ujęcia, filtrów oraz rurociągów, przez które w wodę zaopatrywanych jest blisko 5,5 tysiąca mieszkańców. Po dezynfekcji konieczne będzie wykonanie badań, które wykażą czy woda nadawać się będzie do spożycia.

O problemach gmina poinformowała wczoraj na swojej stronie internetowej. Ulotki z ostrzeżeniem otrzymali także uczniowie gminnych szkół, informacje kolportowano także za pośrednictwem sołtysów. Jednocześnie samorząd uruchomił dostawy butelkowanej wody do picia dla wszystkich mieszkańców. Wczoraj w południe można ją było otrzymać między innymi w Kobylcu. Chętnych nie brakowało.

- Szkoda tylko, że wprowadzono ograniczenia. Możemy zabrać dwie pięciolitrowe butelki. To zdecydowanie za mało na kilkuosobową rodzinę - skarżyła się Bogumiła Dziedzic z Łapanowa.

Dostawy czystej wody mają być jednak większe, tak przynajmniej zapewnia wójt Robert Roj. Przekonuje, że sytuacja jest opanowana i gminne służby robią wszystko, by zlikwidować problem.

Na razie nie wiadomo w jaki sposób doszło do skażenia wody w Łapanowie.

- Takie rzeczy się zdarzają, gdy mamy do czynienia z powierzchniowymi ujęciami wody, a tak jest w przypadku Łapanowa. Być może przez glebę przeniknęły do rzeki nawozy używane na polach uprawnych - wyjaśnia Kuras.

Według sanepidu sytuacja powinna zostać opanowana w ciągu 2-3 dni. Do tego czasu mieszkańcy mogą zaopatrzyć się w wodę zdatną do picia w Gminnym Zakładzie Komunalnym w Kobylcu (w godz. 7-19), w remizie OSP w Tarnawie (10-19), domu kultury w Sobolowie (15-19).

Zobacz też: WOŚP 2017 w Krakowie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto