MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Wiśnicz: chcieli postawić market budowlany, a dokopali się do trumien

Małgorzata Więcek-Cebula
W pobliżu  inwestycji stoi drewniany krzyż. Eligiusz Dworaczyński (małe zdjęcie) twierdzi, że  cholerycy raczej nie byli tu grzebani
W pobliżu inwestycji stoi drewniany krzyż. Eligiusz Dworaczyński (małe zdjęcie) twierdzi, że cholerycy raczej nie byli tu grzebani Tomasz Rabjasz
Duża inwestycja w Nowym Wiśniczu została wstrzymana zaraz po tym, jak operator koparki znalazł w ziemi fragmenty trumien.

Komisja konserwatorska ustali, czy robotnicy pracujący przy budowie marketu budowlanego odkryli cmentarz choleryczny. Prace realizowane na prywatnej działce w centrum Nowego Wiśnicza zostały na razie wstrzymane.

- Jest to pokłosie zawiadomienia, jakie wpłynęło do naszej komendy - wyjaśnia Łukasz Ostręga, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bochni.

Złożył je właściciel firmy brukarskiej, która przygotowywała teren pod inwestycję.

- Jeden z pracujących dla mnie operatorów koparki natrafił na skrzynki przypominające trumny - wyjaśnia Beniamin Poloczek, wykonawca.

Budowlańcy uznali, iż sprawę trzeba dokładnie zbadać - tym bardziej, że według przekazów w tym miejscu przed wiekami był zlokalizowany cmentarz choleryczny.

- Jego istnienia nie potwierdzają jednak żadne oficjalne mapy, jakimi dysponuje wiśnicki magistrat - wyjaśnia Małgorzata Więckowska, burmistrz Nowego Wiśnicza.

O istnieniu w tym miejscu nekropolii mówią za to najstarsi mieszkańcy miasteczka. Zwracają uwagę na to, że pamiątką po cmentarzu jest postawiony w pobliżu krzyż.

- Moja babcia zawsze powtarzała, że w tym miejscu niegdyś chowano zmarłych- mówi Marcin Rosiek.

Sprawą zajmuje się Eligiusz Dworaczyński, tarnowski archeolog.

- Nawet jeśli był w tym miejscu cmentarz choleryczny, to mało prawdopodobne, by coś po nim pozostało - zapewnia. Jako przykład podaje nekropolię choleryczną koło Brzeska.

- Rozkopywaliśmy to miejsce ze względu na przebieg autostrady. Nic tam nie było. Ofiary epidemii nie były chowane w trumnach, tylko zasypywane wapnem. A ono sprawia, że nawet kości się mineralizują - wyjaśnia Dworaczyński

Właściciel działki nie chce na razie rozmawiać na ten temat. Prosi, by poczekać do zakończenia prac komisji konserwatorskiej. Jej przedstawiciele mają przyjechać do Nowego Wiśnicza w tym tygodniu. Do tego czasu żadne prace budowlane nie mogą być wykonywane.

ZOBACZ TAKŻE: Którędy uchodzi ciepło z domu? Kamera termowizyjna podpowie

od 7 lat
Wideo

Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto