Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Studenci z Tarnowa poświęcą wolny czas, aby nieść nadzieję i wsparcie ciężko chorym. Przy Akademii Tarnowskiej powołano hospicjum domowe

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Hospicjum powstało przy Akademii Tarnowskiej, a jego działalność opierać się będzie na pracy wolontariuszy - studentów tej uczelni
Hospicjum powstało przy Akademii Tarnowskiej, a jego działalność opierać się będzie na pracy wolontariuszy - studentów tej uczelni Paweł Chwał
Osobom terminalnie chorym – dorosłym, ale również dzieciom, chcą poświęcić swój wolny czas, studenci Akademii Tarnowskiej. To pierwsza wyższa uczelnia w kraju, przy której zawiązało się hospicjum domowe, a młodzi ludzie sami zgłosili się do tego, aby jako wolontariusze czuwać przy ich łóżkach i ulżyć im w cierpieniu.

Studenci Akademii Tarnowskiej potrzebowali czasu, aby zmierzyć się z nowym wyzwaniem

Pomysł utworzenia hospicjum, którego działalność opierałaby się w dużej mierze na młodych ludziach – ich zaangażowaniu, młodzieńczej energii i empatii na drugiego człowieka zrodził się w tarnowskiej uczelni już jakiś czas temu. Misji tej podjął się wykładowca Akademii Tarnowskiej – ks. dr hab. Bogdan Węgrzyn, który przez kilkanaście lat pełnił funkcję kapelana hospicjum w Limanowej.

- Miałem świadomość tego, że to nie będzie proste zadanie. Że znalezienie studentów, którzy odważą się podjąć roli wolontariuszy, aby pójść do osoby chorej terminalnie, wymaga czasu i swoistej formacji. Oni musieli sami dojrzeć do tej decyzji – przyznaje ks. Bogdan Węgrzyn.

Na razie zgłosiło się 30 chętnych. To młodzi ludzie, studiujący na kierunkach: praca socjalna oraz fizjoterapia, którzy nie tylko mają zajęcia z ks. Bogdanem, a także brali udział w innych, inicjowanych przez niego wcześniej przedsięwzięciach i mają do niego zaufanie. On sam ma nadzieję, że z czasem, do wolontariatu przystępować będą także studenci innych kierunków.

Przede wszystkim... obecność przy chorym

Zespół uzupełnia dwójka lekarzy, psycholog, a także pracownicy różnych instytucji, które – z racji świadczonych usług mają kontakt z osobami chorymi na przewlekłe, nie poddające się leczeniu choroby lub członkami ich rodzin. To m.in. za ich pośrednictwem wolontariusze mają docierać do potrzebujących wsparcia, w tym psychicznego, opieki lub po prostu ich obecności.

- Bycie przy kimś, towarzyszeniu mu w tych traumatycznych dla niego chwilach choroby to najpiękniejszy dar, który ma do zaoferowania hospicjum poprzez wolontariuszy. Doskonale oddają to słowa świętego Ignacego Antiocheńskiego: „Lepiej milczeć i być, niż mówić i nie być” – dodaje ks. Węgrzyn.

Brakuje wolontariuszy

Wolontariusz to najważniejszy element hospicjów domowych. W Tarnowie od lat świadczona była tego typu pomoc przez hospicjum im. bł. Fryderyka Ozanama, działające przy parafii księży misjonarzy, gdyż w mieście nie było w ogóle placówki stacjonarnej. Od ub. roku tego typu, całodobową opiekę zapewnia wprawdzie Mościckie Centrum Medyczne, ale dysponuje ona na razie jedynie 12 miejscami dla osób terminalnie chorych. Prace przy budowie hospicjum Via Spei wciąż trwają.

- W skali roku przez nasze ręce przewija się od 300 do 350 chorych. Ogromnym problemem jest to, że brakuje nam wolontariuszy, którzy byliby w stanie poświęcić swój czas innym. Nie mamy praktycznie w ogóle nowych osób, które chciałaby podjąć się tego zadania – przyznaje siostra Zofia Krasuska z Tarnowskiego Hospicjum Domowego im. Fryderyka Ozanama.

Tymczasem, jak dodaje zapotrzebowanie na tego typu pomoc rośnie, gdyż choroba, zwłaszcza nowotworowa dotyka coraz więcej osób, w tym coraz młodszych. Wielu chorych korzysta z użyczanych przez hospicjum specjalistycznych łóżek i urządzeń medycznych, m.in. koncentratorów tlenu.

W Bochni tworzą drugie hospicjum domowe

Wolontariusze hospicjów domowych wspierają terminalnie chorych, a także ich bliskich, którzy się nimi na co dzień zajmują również w innych miastach regionu. W Bochni od 2000 roku działa placówka, która jest prowadzona przez Towarzystwo Przyjaciół Chorych Hospicjum im. bł. Edmunda Bojanowskiego. Organizacja uzyskała kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Hospicjum dysponuje sprzętem rehabilitacyjnym, który nieodpłatnie pożycza swoim podopiecznym. W 2022 roku prywatna rodzina przekazała na jego rzecz dom w Brzeźnicy, który jest adaptowany do potrzeb działalności stowarzyszenia. Będzie w nim dezynfekowany sprzęt, a także prowadzone spotkania i szkolenia wolontariuszy.

Obecnie w Bochni trwają przygotowania do rozpoczęcia działalności przez drugie hospicjum domowe, które organizuje Dzieło Kolpinga.

Współpraca: Paweł Michalczyk

Uczniowie ponownie zasadzą tulipany i pomogą hospicjum Via Spei

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto