- Balkon na pewno poprawiłby komfort naszego życia. Marzy mi się, by po ciężkim dniu pracy wypić w spokoju kawę i odpocząć na leżaku na własnym mini tarasie - mówi Jerzy Cichoń, mieszkaniec bloku nr 37 przy ulicy Lwowskiej w Tarnowie.
Wybudowany w latach 60 ubiegłego wieku budynek ma 75 mieszkań i został wyposażony w duże okna balkonowe, ale na balkony brakło pieniędzy. Imitują je metalowe barierki w drzwiach.
- By wywiesić pranie przez okno trzeba się nieźle wygimnastykować i przy tym uważać, żeby nie wypaść. Balkon na pewno rozwiązałby ten problem - dodaje Cichoń.
Tarnowian już na początku roku z pomocą specjalistycznej firmy sprawdził, że duże okno w jego mieszkaniu można wykorzystać instalując na ścianie balkon. Wczesniej zapytał innych lokatorów, co sądzą na temat mini tarasów.
- Z kilkadziesięciu osób, większość złożyła podpisy za montażem - mówi Cichoń. Inna z mieszkanek, pani Zofia, nie kryje, że jest coraz starsza i nie wie, jak długo będzie jeszcze mogła chodzić po schodach, a budynku nie ma windy.
- Gdbym miała balkon mogłabym zaczerpnąć świeżego powietrza kiedy chcę bez konieczności schodzenia na podwórko- m ówi.
Tarnowianka nie ukrywa jednak, że problemem dla niej byłyby finanse. Koszt balkonu wstępnie skalkulowano na 10 tys. zł.
- Mały taras na starość to dobry pomysł, ale jestem emerytką i to duże koszty, jak dla mnie - mówi inna z sąsiadek. By przybliżyć temat i rozwiać obawy mieszkańców dotyczące choćby wytrzymałości budynku Cichoń zorganizował spotkanie z firmą, która zajmuje się montażem balkonów na blokach.
Małe tarasy o długości ok. 3,5 m i szerokości ponad metr miałyby być instalowane na bloku od strony podwórka w cieniu drzew, z dala od ruchliwej ulicy.
- Technologia i cała konstrukcja balkonu jest sprawdzona. Budynkowi na pewno nic nie grozi, więc mieszkańcy są bezpieczni - mówi Robert Piwowar z Balkon-Tech z Krakowa.
Petycja z podpisami mieszkańców bloku trafiła już do Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Prezes Zbigniew Sipiora zapewnia, że inicjatywie jest przychylny.
- Konieczna jest zgoda wszystkich mieszkańców, byśmy mogli dofinansować montaż balkonów - mówi. Budynek znajduje się w strefie objętej programem rewitalizacji.
- Zgłaszając do niego wiele inwestycji, zapisaliśmy również balkony. Gdyby on przeszedł, dofinansowanie sięgałoby 45 procent - tłumaczy prezes TSM.
Podkreśla, że resztę spółdzielnia mogłaby pokryć z własnych pieniędzy rozkładając lokatorom koszty montażu na raty w czynszu na 10 lat.
ZOBACZ TAKŻE: Zmiana czasu z zimowego na letni
źródło: naszemiasto.pl
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?