Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wpadka PiS w gminie Bochnia. Zostaną bez radnych, bezskuteczne odwołanie do komisarza wyborczego. Sprawę podpisu zmarłego bada prokuratura

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk
Urząd Gminy Bochnia
Urząd Gminy Bochnia Paweł Michalczyk
Komisarz wyborczy w Tarnowie stwierdził, że odmowa rejestracji list kandydatów PiS do rady gminy Bochnia była słuszna. Gminna komisja wyborcza odmówiła ich rejestracji, bo stwierdziła kilka uchybień, m.in. wycofanie się jednego z kandydatów na radnych i podpis osoby nieżyjącej od 2022 roku. Tę ostatnią sprawę zgłoszono do prokuratury.

Nie będzie radnych ani kandydata na wójta z list PiS w gminie Bochnia

Listy kandydatów na radnych gminy Bochnia z ramienia PiS z podpisami poparcia zostały złożone w siedzibie Gminnej Komisji Wyborczej w poniedziałek 4 marca po godzinie 14. Dwa dni później komisja opublikowała dwie uchwały, w których odmawia rejestracji obu list z przyczyn formalnych. Po weryfikacji podpisów osób popierających zgłoszone kandydatury okazało się, że ich liczba jest niewystarczająca (zamiast 150, odpowiednio 140 i 141). Co więcej, w jednym przypadku na liście popierających figurowało nazwisko osoby zmarłej w 2022 roku. W jednym z okręgów wycofał się też jeden z kandydatów na radnych, co było powodem jej dyskwalifikacji (minimalna liczba kandydatów to pięć osób).

- Nie zbierałem podpisów, moja rola rozpoczęła się i zakończyła na etapie zgłoszenia listy. Po dwóch dniach okazało się, że zgłoszenie jest niepoprawne. Uważam, że komisja zachowała się nieprofesjonalnie, bo najpierw opublikowała informację w Biuletynie Informacji Publicznej, a dopiero później do mnie zadzwoniła, żebym się z nią zapoznał. Pomijam fakt, że zrobiono to dwa dni po zgłoszeniu listy. Zgłaszałem ją w poniedziałek, a uchwała została opublikowana w środę. Przez dwa dni weryfikowano trzysta podpisów? W mieście również miałem po trzysta podpisów i trwało to może godzinę - komentuje Ireneusz Sobas, przewodniczący Komitetu Terenowego PiS w Bochni.

8 marca przedstawiciel komitetu wyborczego PiS złożył odwołanie do Komisarza Wyborczego w Tarnowie. Zwracał uwagę, że Gminna Komisja Wyborcza powinna była wezwać pełnomocnika komitetu PiS do usunięcia wad zgłoszenia. Zarzucił też, że komisja zbyt długo, bo dwa dni weryfikowała listę podpisów. W efekcie zabrakło czasu na zebranie brakujących podpisów poparcia oraz na zorganizowanie nowego kandydata do rady.

Przed wydaniem postanowienia komisarz wyborczy ponownie zweryfikował listę poparcia kandydatów i doszedł do identycznej konkluzji, jak gminna komisja. - Gminna Komisja Wyborcza słusznie odmówiła rejestracji zgłoszenia - stwierdził Przemysław Szpik, Komisarz Wyborczy w Tarnowie.

Zarejestrowanie kandydatów na radnych w połowie okręgów wyborczych gminy Bochnia dawałoby szansę wystawienia kandydata na wójta z list PiS. Byłaby to pierwsza taka sytuacja od 2014 roku, gdy o mandat wójta gminy Bochnia ubiegał się Mariusz Zając, a PiS miał w radzie dwie osoby. W 2018 roku partia Jarosława Kaczyńskiego nie wystawiła kandydatów na radnych, ani na wójta gminy Bochnia

Przewodnicząca Gminnej Komisji Wyborczej w Bochni zgłosiła do prokuratury sprawę podpisu pod danymi osoby zmarłej na liście poparcia kandydatów na radnych. Postępowanie jest prowadzone w kierunku art. 270 § 1 kodeksu karnego, zagrożonego karą do 5 lat więzienia.

Charytatywna zbiórka makulatury w Bochni

emisja bez ograniczeń wiekowych

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wpadka PiS w gminie Bochnia. Zostaną bez radnych, bezskuteczne odwołanie do komisarza wyborczego. Sprawę podpisu zmarłego bada prokuratura - Gazeta Krakowska

Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto