Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Nieprześni koło Bochni karpie hoduje się od trzech pokoleń. Lucjan Zapała produkuje kilka ton ryb rocznie. Zobacz wideo

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Ostatni tydzień przed Bożym Narodzeniem to dla Lucjana Zapały niezwykle pracowity czas. Wstaje długo przed świtem, by rozwozić karpie do marketów. Popołudniami sprzedaje rybę w domu. Karp wpisał się w tradycję rodziny. Jego hodowlą zajmował się najpierw dziadek pana Lucjana, potem jego ojciec. Teraz on produkuje rocznie do 5 ton ryb.

W podbocheńskiej Nieprześni hodowane są karpie na wigilijny stół

Hodowla karpi w rodzinie Lucjana Zapały trwa od trzech pokoleń. Jego dziadek, Marian Zapała, miał dwa stawy w północnej części Bochni w rejonie ulicy Rejtana i starego młyna. W połowie lat 70. musiał przenieść działalność, bo władze miasta postanowiły na jego dwuhektarowej działce stworzyć pierwsze w mieście wysypisko śmieci. Dziś znajduje się tam baza BZUK.

Marian Zapała przeniósł działalność do Nieprześni, gdzie kupił dwa stawy dworskie. Z czasem rodzina wybudowała kolejne dwa.

Lucjan Zapała przejął prowadzenie interesu po śmierci swojego ojca, Jerzego w 1996 roku.

Cykl hodowli karpia trwa trzy lata. – Na stawie jest łowisko i duże karpie-matki oraz tarlaki. Po pierwszym roku narybku przenosimy je to do następnego stawu kroczkowego, a w końcu do kolejnych stawów, gdzie są hodowane na rybę handlową – wyjaśnia.

Oprócz karpi Lucjan Zapała hoduje również inne gatunki ryb, jak amur, tołpyga, sum, szczupak, lin, okoń i leszcz. – Karp ciągle dominuje w sprzedaży, ale ludzie często szukają innej ryby na stół świąteczny, stąd też u nas w hodowli są inne ryby.

Kilogram karpia w gospodarstwie Lucjana Zapały kosztuje 25 zł, taniej o 4 zł niż rok temu.

Rodzina tradycja od ponad 60 lat

Pan Lucjan wraz z żoną produkuje również przetwory z ryb: konserwy, pasztety, ryby zapiekane i wędzone.
Oprócz ryb hoduje również kilkaset owiec. Produkuje sery, sprzedaje mleko, wełnę.

Agroturystyka z rybami i owcami w tle

Ostatnie zapowiedzi polityków o zakazie sprzedaży żywego karpia go nie przerażają. - Obecnie klient przyjeżdża i kupuje bezpośrednio na stawie. Jeśli będzie zakaz i trzeba będzie dawać karpia do przetwórni, jak kurczaki, to będzie się dawało. Klient kupi karpia tylko w sklepie, ale na pewno drożej, bo pośrednik będzie na tym dodatkowo zarabiał.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Nieprześni koło Bochni karpie hoduje się od trzech pokoleń. Lucjan Zapała produkuje kilka ton ryb rocznie. Zobacz wideo - Gazeta Krakowska

Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto