Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrzępia. Archeolodzy odkryli piece do wypalania ceramiki z okresu między II. a V wiekiem naszej ery

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk
Archeolodzy odkryli we Wrzępi (gm. Szczurowa) piece do wypalania ceramiki z okresu między II. a V wiekiem naszej ery
Archeolodzy odkryli we Wrzępi (gm. Szczurowa) piece do wypalania ceramiki z okresu między II. a V wiekiem naszej ery Projekt Wrzępia
Na terenie Wrzępi w gminie Szczurowa znaleziono pozostałości potężnego centrum produkcji garncarskiej z pierwszych wieków naszej ery. Według archeologów, są to ślady wpływów rzymskich. Podobne odkrycia w latach 90. miały miejsce w Bessowie w gminie Bochnia.

FLESZ - Paszporty szczepień w UE już w czerwcu?

Stanowisko we Wrzępi zostało odkryte w latach 90. XX wieku. Przeprowadzono wówczas niewielkie badania archeologiczne.

Magdalena Okońska-Bulas i Jan Bulas znali to miejsce, bo w 2019 roku z pomocą Marcina Przybyły przeprowadzili tam badania powierzchniowe i nieinwazyjne. Dlatego, gdy 10 marca br. powrócili do Wrzępi, wiedzieli czego mogą się spodziewać. A jednak już następnego dnia przeżyli pierwsze zaskoczenie. Zamiast jednego dużego pieca odkryli pozostałości po dwóch takich obiektach.

- Udało się nam uchwycić same dolne części tych obiektów, sądząc po kształcie i śladach przepalenia ziemi, w którą były wkopane (pomarańczowe ślady) - relacjonowała Magdalena Okońska-Bulas na profilu facebookowym „Projekt Wrzępia”.

Ponad 130 pieców garncarskich z II-V wieku n.e. na polu kukurydzy we Wrzępi

Według ustaleń archeologów, na stanowisku we Wrzępi są jeszcze pozostałości ok. 130 pieców garncarskich, są one rozmieszczone na powierzchni kilkunastu hektarów.

Kolejne dni przynosiły odkrycia mniejszych obiektów ceramicznych, m.in. fragmenty naczyń z jednego z pieców. Odsłaniano również coraz bardziej precyzyjnie obrys samych pieców.

- Mają ciekawe konstrukcje, ścianki wylepione gliną, a kanały, którymi podkładano opał i doprowadzano powietrze, są wyłożone kamieniami - pisała pani Magdalena.

Piec odsłaniany na dawnym polu kukurydzy przypominał formą ten z Bessowa, w trakcie badań z 1998 roku. - Wygląda na to, że lokalni garncarze mieli swój autorski projekt konstrukcyjny pieców - konkluduje archeolożka.

Według badaczy, wypalanie ceramiki trwało kilkanaście godzin. Po zakończeniu tego procesu, część kopuły pieca była rozbierana, co umożliwiało wyjęcie naczyń. Przed wypaleniem następnej partii część naziemną budowano ponownie.

Wraz z dalszym usuwaniem ziemi, można było dojrzeć kolejne szczegóły. - Piece są zachowane lepiej, niż się spodziewaliśmy, mamy uchwycone fragmenty przepalonych ścianek i przepalonych den.

Już szóstego dnia badań małżeństwo archeologów wiedziało, że znaleziska z Wrzępi pochodzą z okresu między końcem II a początkiem V wieku. - Wiemy to właśnie dzięki odkrywanej ceramice - fragmentach wykonanych na kole garncarskim szerokokołnierzowych naczyń zasobowych.

Odkryto również ślady po drewnianych słupach oraz jamę wyłożoną przepaloną gliną i fragmentami naczyń. Oczom archeologów odsłonił się też krzesak, czyli narzędzie kamienne służące do rozniecania ognia. - Mamy zapalniczkę garncarza - cieszyła się Magdalena Okońska-Bulas.

Prace wykopaliskowe zakończyły się 23 marca. - Przebadaliśmy dwa niewielkie piece garncarskie o nietypowej konstrukcji, towarzyszący im inny obiekt związany z produkcją naczyń oraz fragment konstrukcji słupowej - podsumowuje archeolożka pochodząca z Tarnowca.

W trakcie blisko dwóch tygodni prac małżeństwo badaczy pozyskało fragmenty naczyń. Są to głównie szerokokołnierzowe naczynia zasobowe o pomarańczowych powierzchniach, częściowo dekorowanych. - Pozwalają nam one bez wątpienia datować przebadane obiekty między przełomem II i III wieku, a początkiem V. Nie udało się nam niestety odkryć zabytków, które pozwoliłyby na zawężenie datowania, ale też w piecach nie spodziewaliśmy się ich znaleźć.

Teraz państwa Bulasów czeka żmudna praca z wydobytym we Wrzępi materiałem: umycie i podpisanie każdego z fragmentów ceramiki, próba powyklejania naczyń, opracowanie dokumentacji i przygotowanie sprawozdania do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Tarnowie. W końcu zaś planowana jest publikacja wyników w formie artykułu naukowego.

- Materiały z wykopalisk z Wrzępi zostaną przekazane do Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni. Mam nadzieję, że wraz z Markiem Materną uda się przygotować wystawę, bo z Wrzępi, Strzelc i Bessowa jest sporo materiału - mówi Magdalena Okońska-Bulas.

Badania archeologiczne we Wrzępi stanowią część pracy doktorskiej Magdaleny Okońskiej-Bulas

Prowadzone przez nią badania są elementem jej pracy doktorskiej na wydziale historycznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Magdalena Okońska-Bulas przygotowuje rozprawę pt. „Wytwórczość garncarska na obszarze mikroregionu osadniczego kultury przeworskiej na prawym brzegu dolnej Raby w młodszym i późnym okresie rzymskim” pod kierunkiem dr hab. Judyty Rodzińskiej-Nowak.

- Jestem na etapie tworzenia bazy danych z badań wykopaliskowych w Strzelcach Małych, mam już opracowany materiał z Bessowa i z Wrzępi z badań z lat dziewięćdziesiątych, powoli zbliżam się do końca tworzenia bazy.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto