FLESZ - Jesienią zniknie nawet 9 ministerstw
Do niespodziewanej sytuacji doszło niedawno w Domu Pomocy Społecznej w Bochni, który wiosną borykał się z epidemią wśród swoich podopiecznych z budynku dla przewlekle psychicznie chorych. Okazało się, że osoba, która przeszła już koronawirusa i jest tzw. ozdrowieńcem, znów pozytywnie przeszła test na obecność COVID-19. Miało to miejsce w szpitalu wojskowym w Krakowie, do którego trafiła w związku z innymi dolegliwościami. Pozytywny wynik przyniosło też drugie badanie.
Wszystko to wywołało niemałe zaskoczenie wśród władz placówki.
- To pierwszy tego typu przypadek w Małopolsce - mówi Sabina Kierepka z bocheńskiego starostwa.
Na wszelki wypadek, 63 podopiecznych z budynku dla przewlekle psychicznie chorych zostało poddanych kwarantannie, a 12 pracowników objęto nadzorem epidemiologicznym.
Na razie nie wiadomo, czy ozdrowieniec mógł zarażać inne osoby. - Będziemy wykonywać wymazy u podopiecznych DPS-u - zapowiada Sabina Kierepka.
Koronawirus na komisariacie policji
COVID-19 zdiagnozowano w ostatnich dniach również u dwóch policjantów z komisariatu w Nowym Wiśniczu, którzy razem pełnili służbę. Jeden z nich miał objawy, dlatego wykonano u niego wymaz. Gdy wynik okazał się pozytywny, badanie przeprowadzono również u drugiego z policjantów i również ono potwierdziło zakażenie. Na wszelki wypadek, kwarantanną objętych zostało jeszcze sześciu innych funkcjonariuszy, którzy mieli kontakt z zakażonymi. U wszystkich zostaną wykonane testy.
Na razie ciągłość pracy i wiśnickim komisariacie jest zapewniona. - Gdyby była potrzeba, mogą być tam skierowani funkcjonariusze z komendy w Bochni - mówi Dominika Półtorak, rzecznik bocheńskiej policji.
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?