Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Nowym Sączu, na wniosek protestujących mieszkańców kazało brzeskiemu starostwu uzupełnić raport dot. remontu Leśnej o dodatkowe analizy. Oznacza to, że tymczasowy łącznik będzie mógł powstać dopiero za kilka miesięcy. Lub wcale - jeśli protestujący mieszkańcy będą dalej blokować remont.
Sprawdź też: Budowa A4 - węzeł w Brzesku [ZDJĘCIA]
40 km gładkiego asfaltu na autostradzie i 1,5 km drogi dziurawej jak szwajcarski ser - tak będzie wyglądała trasa kierowcy, który będzie jechał z Krakowa do Brzeska. Tymczasowy łącznik będzie mógł powstać najwcześniej na wiosnę przyszłego roku.
Starostwo chce sprawę zamknąć w ciągu czterech miesięcy. Pierwotna wersja raportu była jednak procedowana przez... dwadzieścia. Władze powiatu martwi fakt, że protestująca grupa mieszkańców z Leśnej znów może wydłużyć cały proces. Trzeba bowiem na nowo przeprowadzić m.in. konsultacje społeczne. Opóźniający się remont Leśnej to groźba utraty 11,5 mln zł zdobytej dotacji.
Nie tylko Brzesko ma problemy. Bocheński łącznik jest ciągle na etapie planów. - W połowie 2013 roku powinniśmy uzyskać decyzję środowiskową. Wtedy będzie można zacząć przygotowywać projekt i zdobywać zewnętrzne środki na inwestycję, bo bez nich nie ma szans na budowę tej trasy - mówi Jacek Pająk, starosta bocheński.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?