Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czyżów. Nie takie miało być dzieciństwo Mai i Mikołaja. Każdy dzień jest dla ich rodziców kolejną bitwą o zdrowie dzieci

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Mikołaj i Maja
Mikołaj i Maja archiwum prywatne
Dni, w których niespełna roczne bliźniaki z Czyżowa mogą rozkoszować się beztroskim dzieciństwem - na przemian zabawą, leniuchowaniem, śmiechem, to rzadkość. Ich świat to pasmo wizyt w gabinetach lekarskich, salach operacyjnych i rehabilitacja. Maja i Mikołaj mają niespełna roczek, a liczba schorzeń z którymi muszą się zmagać jest przerażająca.

FLESZ - Produkty od Nestlé są niezdrowe?

od 16 lat

Cały świat rodziny państwa Byśków kręci się wokół bliźniąt. Każde z nich wymaga specjalistycznej opieki i leczenia. Rodzice niemal codziennie pokonują z nimi wiele kilometrów, jeżdżąc do specjalistów lub na rehabilitację.

- Od poniedziałku do piątku praktycznie jesteśmy w trasie. Jak nie na jednej kontroli do lekarza, to znowu na rehabilitację. Często jest tak, że mąż przyjeżdża z jednym dzieckiem do domu i zabiera drugie do kolejnego lekarza - opowiada Joanna Bysiek, mama Mai i Mikołaja.

Maja i Mikołaj z Czyżowa po narodzinach walczyli o życie

Bliźnięta przyszły na świat 28 lipca 2020 roku w 24 tygodniu ciąży. Były skrajnymi wcześniakami. Chłopczyk ważył 830 gram, jego siostra zaledwie 710 gram. Stan dzieci był bardzo ciężki. Mikołaj od razu wymagał resuscytacji oddechowej. Maja trzy dni po porodzie przeszła wylew dokomorowy, pod respiratorem spędziła półtora miesiąca. Brat niewiele mniej.

Wylew mocno odbił się na zdrowiu Mai. Wystąpiło u niej wodogłowie pokrwotoczne. Konieczna była operacja założenia tzw. zbiornika Rickhama. Niestety po zabiegu przyplątało się zapalenie opon mózgowych.

- Dopiero, gdy jej stan uległ polepszeniu, przeszła zabieg założenia zastawki komorowo-otrzewnowej - wspomina mama bliźniąt.

Mała cierpi też na refluks żołądkowo-przełykowy. Musi być karmiona za pomocą sondy. Czeka ją zabieg, który pomoże jej nie zwracać pokarmu. Ma 10 miesięcy, ale jest na etapie rozwoju 2,5 miesięcznego dziecka. Cały czas wymaga rehabilitacji.

- Przeszła poważny wylew trzeciego stopnia, lekarze obecnie nie są w stanie powiedzieć, jak się będzie rozwijała. Mówią, że mózg jest tak elastyczny, że trzeba po prostu ją obserwować - przyznaje Joanna Bysiek.

Mikołaj dużo czasu spędza na szpitalnych łóżeczkach

Mikołaj po porodzie też już wiele przeszedł. W szpitalu spędził w sumie 144 dni. Przebył sepsę gronkowcową, przeszedł operację zamknięcia przewodu Botalla, a ze względu na retinopatię wcześniaczą został poddany zabiegowi laserokoagulacji.

- Mikołaj co chwilę coś łapie, już kilka razy byliśmy w szpitalu z powodu zapalenia płuc. Musi przyjmować wziewy ze sterydami - mówi mama chłopca.

Dodatkowo u malca zdiagnozowano dysplazję oskrzelowo-płucną oraz niedokrwistość wcześniaczą, a także przepuklinę pachwinową. W listopadzie będzie musiał przejść kolejną operację.

Rodzice bliźniąt z Czyżowa poświęcają się dla dzieci

Joanna i Marek Bysiek dwoją się i troją żeby ich dzieciom niczego nie brakowało, a oprócz Mai i Mikołaja wychowują jeszcze dwuletniego Jakuba. - Też bardzo przeżywa całą sytuację, bywa zazdrosny, bo on też przecież potrzebuje naszej uwagi. Jednak wszystkie nasze dzieci obdarzamy taką samą miłością - podkreśla pani Joanna.

Po narodzinach bliźniąt musiała zrezygnować z pracy i przejść na zasiłek pielęgnacyjny, bo dzieci otrzymały orzeczenie o niepełnosprawności. Pan Marek pomaga żonie zajmować się dziećmi i też nie jest w stanie pracować. Na razie jest na urlopie tacierzyńskim, który skończy mu się w październiku.

Opieka nad dziećmi pochłania mnóstwo czasu, wymaga też sporych wydatków. Same tylko koszty rehabilitacji Mai to tysiąc złotych miesięcznie. Do tego wizyty u specjalistów, zakup lekarstw i sprzętu ułatwiającego funkcjonowanie maluchów.

Każdy może pomóc Mai i Mikołajowi z Czyżowa

Z pomocą rodzinie Bysków przychodzą jednak mieszkańcy Czyżowa i innych miejscowości gminy Żabno. Dla bliźniąt organizowane są kiermasze charytatywne, na Facebooku powstała grupa licytacyjna, na której można zlicytować atrakcyjne fanty. Dochód przekazywany jest rodzicom maleństw.

- Jesteśmy oczarowani, że jest wokół nas tylu dobrych ludzi - mówi wzruszona Joanna Bysiek.

Maja i Mikołaj są również objęci opieką fundacji "Serce dla maluszka". Każdy może wpłacać dobrowolne datki na leczenie bliźniąt na nr. konta: 85 1160 2202 0000 0001 9214 1142 z dopiskiem: 1505 Mikołaj i Maja Bysiek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Czyżów. Nie takie miało być dzieciństwo Mai i Mikołaja. Każdy dzień jest dla ich rodziców kolejną bitwą o zdrowie dzieci - Tarnów Nasze Miasto

Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto