FLESZ - Uczniowie boją się COVID-19
Parafianie z Męciny pożegnali swojego proboszcza w sposób niezwykle emocjonalny. Konfesjonał, w którym kapłan spowiadał, został udekorowany.
- To dar wdzięczności za sakrament pokuty, który sprawował - zauważył biskup Andrzej Jeż, ordynariusz tarnowski, który celebrował mszę żałobną i wygłosił kazanie.
Wspominał księdza Antoniego jako pasterza zatroskanego o dobro duchowe powierzonych mu ludzi. - Promieniował dobrocią, życzliwością i takim stylem kapłańskiego życia, który pociąga i motywuje - mówił hierarcha.
Ksiądz Antoni Piś urodził się w Lipnicy Murowanej
Ks. mgr Antoni Piś urodził się 26 marca 1957 roku w Lipnicy Murowanej. Po maturze, zdanej w 1976 roku w Bochni, wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie. Święcenia kapłańskie przyjął 23 maja 1982 roku z rąk ówczesnego biskupa Jerzego Ablewicza.
Jako wikariusz pracował w Tymbarku, Rzezawie, Dębicy i Nowym Sączu. W 2000 roku został mianowany administratorem, a rok później proboszczem w Pawęzowie. W 2007 roku objął urząd proboszcza parafii w Męcinie. Za gorliwą posługę kapłańską został Kanonikiem Honorowym Kapituły Kolegiackiej w Limanowej.
W Lipnicy Murowanej żałoba po śmierci ks. Antoniego Pisia
Dla mieszkańców Lipnicy Murowanej niespodziewana śmierć księdza Antoniego to ogromny cios. W swoje rodzinne strony regularnie powracał, biorąc udział m.in. w uroczystościach w parafii.
Lipniczanie zapamiętali go jako człowieka niezwykle skromnego i życzliwego. We wsi mówiono o nim „Tosiu”.
- Mieszkał w domu oddalonym od mojego o 100 metrów, który to dom mijałem idąc w stronę rynku. Tosia pamiętam jeszcze zanim został księdzem - wspomina Jacek L. Piotrowski. - Zawsze cichy, grzeczny, uczynny, uprzejmy. Nikogo więc nie zdziwiło, gdy dowiedzieliśmy się o jego wstąpieniu do seminarium. Religijni rodzice jak i cała rodzina, to dobre otoczenie by powołanie które zapewne już za młodu się w nim kształtowało, weszło wreszcie w życie - dodaje.
Pan Jacek pamięta, że jako ksiądz, pozostał tak samo uczynny i skromny i pobożny. - Rozmawiał ze mną jak z młodszym kolegą i nie dawało się odczuć, że chce, by tytułować go księdzem. Wyrastał w duchu świętego Szymona z Lipnicy i nieraz był do niego porównywany przez swe szlachetne cechy charakteru - dodaje pan Jacek.
Ogromną pasją księdza Antoniego była fotografia. Dokumentował m.in. kanonizację swojego rodaka, św. Szymona w 2007 roku w Rzymie. - Dzięki niemu wiele chwil zostało utrwalonych dla wieczności, a i on sam dzięki fotografiom został wieczny na takich obrazach.
Zmarłego księdza dobrze wspomina również Paweł Duśko, który niedawno świętował pierwszą rocznicę swojego ślubu. Uroczystość celebrował ks. Antoni Piś. - Był moim wujkiem. Jego dom rodzinny jest na tej samej ulicy co mój. Miałem z nim bardzo dobry i częsty kontakt. Kiedy był w Lipnicy i mnie widział, zawsze mnie zapraszał na kawę lub herbatę - wspomina pan Paweł.
- Zapamiętam go jako zawsze uśmiechniętego, otwartego, radosnego i przede wszystkim świętego kapłana – dodaje.
Ks. Antoni Piś chorował na COVID-19
Ksiądz Antoni Piś miał potwierdzonego koronawirusa SARS-CoV-2. W nocy z 4 na 5 października jego stan niestety się pogorszył i i duchowny trafił do szpitala, gdzie został podpięty do respiratora. Niestety, choroba okazała się mocniejsza.
Jako wyraz wdzięczności za kapłaństwo księdza Antoniego, zorganizowano zbiórkę pieniędzy na zakup dla szpitala w Limanowej respiratora, z jakiego zmarły kapłan korzystał podczas pobytu w szpitalu.
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?