Stracił 96 tysięcy złotych. Uwierzył "analitykom giełdowym"
Znaleziona w internecie reklama, związana z inwestowaniem pieniędzy na giełdzie, bardzo zainteresowała 53-latka, który otworzył ogłoszenie i wypełnił wszelkie niezbędne dane potrzebne do pierwszej fazy rejestracji. W załączniku adresowym podał również swój numer telefonu, na który skontaktowano się z nim już kolejnego dnia.
„Analityczka giełdowa”, której zadaniem miała być pomoc inwestorowi, omówiła niezbędne procedury oraz doprowadziła do założenia przez niego platformy inwestycyjnej, do której jako przedstawiciel miała dostęp. Mężczyzna miał wpłacać tam środki finansowe, które w późniejszym terminie miały generować zyski.
- W trakcie rozmów kobieta stwarzała wrażenie osoby kompetentnej, zapewniając, że firma, dla której pracuje, daje gwarancję bezpieczeństwa dla wpłacanych środków pieniężnych. Przy okazji poleciła mężczyźnie zainstalować program, który pozwalał jej na wgląd do monitora urządzenia mobilnego, z którego korzystał jej klient - relacjonuje sierż. szt. Daniel Bułatowicz, oficer prasowy policji w Bochni.
Gdy 53-latek przelał pierwsze pieniądze, te, z rzekomym późniejszym zyskiem, zostały zainwestowane na platformie inwestycyjnej. Część dochodu została nawet przekazana na jego prywatne konto, co tym samym miało zachęcić go do dalszych inwestycji.
Po serii przelewów mniejszych kwot, które generowały zyski, mężczyzna zgodził się na pomysł większej inwestycji, która miała pozwolić na szybkie zyskanie „dużej gotówki”. 53-latek przelał na konto platformy 65 tysięcy złotych.
- Po kilku dniach od swojej reprezentantki otrzymał nawet informację, że pieniądze już wygenerowały znaczny zysk, jednak, żeby dokonać ich wypłaty, należy zapłacić 20 proc. wartości tych środków. Niejasności związane z wypłatą własnych pieniędzy spowodowały jednak, że mężczyzna uważniej przyjrzał się rzekomej platformie giełdowej, sprawdził informacje negujące autentyczność działania strony internetowej, której reprezentanci pomagali mu „zarabiać” - dodaje Bułatowicz.
53-latek nie dał się już więcej oszukać, niestety w wyniku działania „przedstawicieli giełdowych” stracił łącznie 96 tysięcy złotych.
Policjanci apelują o ostrożność i rozwagę, którą należy zachować podczas inwestowania pieniędzy.
Zachowajmy czujność:
- inwestujmy tylko u licencjonowanych dostawców usług finansowych,
- pamiętajmy, aby nie podawać danych do logowania na swoje konto oraz kodów autoryzacyjnych niezbędnych do wykonania przelewu,
- nie otwierajmy również linków pochodzących z niewiadomego źródła
- Luksusowe samochody z regionu tarnowskiego. Niektóre kosztują ponad 600 tys. zł
- Bochnia świętuje 770-lecie nadania praw miejskich. Zdjęcia
- Na jednym szczycie stanie wieża widokowa, a obok... radiokomunikacyjna dla samolotów
- Tak zostawiają samochody "Mistrzowie" parkowania w Bochni. Zdjęcia
- Browar Okocim uruchomił nową linię do butelkowania piwa oraz syropiarnię za 45 mln zł
- Jak wygląda od kuchni firma Werner Kenkel w Bochni? Zdjęcia linii produkcyjnej
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
Bądź na bieżąco i obserwuj
iPolitycznie - Czy słowa Stefańczuka o Wołyniu to przełom?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?