ZAGINIONY NASTOLATEK BRZESKO

Od kilku dni mieszkał z rodziną w nowym miejscu i zupełnie nie znał okolicy. W drodze powrotnej ze szkoły korzystał z nawigacji w telefonie. Telefon jednak rozładował się, a chłopiec - nie znając drogi do domu - błąkał się po mieście. Z pomocą przyszli mu jednak policjanci, którzy szybko odnaleźli nastolatka i przekazali w ręce zdenerwowanej mamy.

34-letni mężczyzna ukradł w jednym z brzeskich supermarketów dwie butelki whisky. Gdy został zauważony przez pracownika sklepu, zagroził mu że go zabije, po czym uciekł. Na szczęście, świadkiem sytuacji był mężczyzna, który wezwał służby i śledził złodzieja.

Policjanci z Brzeska zatrzymali dwóch nastolatków, którzy podejrzani są o dokonanie rozboju na 41- letnim mężczyźnie. Ofiara to ojczym jednego z zatrzymanych, który zlecił przeprowadzenie napadu koledze.

Strażacy i policjanci poszukiwali dziś w nocy 68-letniego mieszkańca Poręby Spytkowskiej. Chory mężczyzna po raz ostatni był widziany w Brzesku w poniedziałek (12.20.2020) ok. godz. 17. Później ślad po nim zaginął. Na szczęście mężczyznę udało się znaleźć.

Wiele godzin trwały poszukiwania 78-letniego mężczyzny, który wyszedł wczoraj (21 lipca) w godzinach popołudniowych na grzyby do lasu w miejscowości Piaski Drużków (gmina Czchów). W akcję zaangażowani byli policjanci, strażacy, a także mieszkańcy wioski. W poszukiwaniach wykorzystano dwa policyjne psy tropiące, quada, drony, a także policyjny helikopter z Krakowa. Mężczyznę udało się znaleźć dopiero dziś (22 lipca) rano.

O tym, że nie warto łamać obostrzeń wydanych na czas epidemii przekonało się sześciu mieszkańców Brzeska. Każdy z nich za złamanie zakazu zgromadzeń będzie musiał zapłacić 10 tysięcy złotych kary.

W poniedziałkowy wieczór mieszkańcy gmin Dębno i Borzęcin byli świadkami brawurowego policyjnego pościgu. Funkcjonariusze gonili kierowcę, który nie zatrzymał się do kontroli w Woli Dębińskiej. Swoją ucieczkę mężczyzna tłumaczył chęcią... zaimponowania znajomym.

Zgłoszenie brzmiało poważnie. Telefonujący na policję twierdził, że do jednego z domów na terenie gminy Borzęcin wtargnęło dwóch osobników i sterroryzowało mieszkańców bronią. Gdy policjanci zjawili się na miejscu okazało się, że cała historia została zmyślona.

Do groźniej sytuacji doszło w nocy z 15 na 16 lutego w Przyborowie. Patrolujący okolicę policjanci "drogówki" zauważyli ogień wydobywający się z komina jednego z domów. Natychmiast wezwali pomoc i zaalarmowali właścicielkę budynku.

Oto lista poszukiwanych przez policję w Brzesku. Wśród nich są osoby, które dopuściły się poważnych przestępstw, rozbojów i pobić. Jeśli widziałeś/-aś któregokolwiek z nich, skontaktuj się z najbliższym posterunkiem policji lub zadzwoń pod bezpłatny numer alarmowy: 112. Lista została zaktualizowana 7 października 2019 roku.

35-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego znalazł w Brzesku kartę bankomatową i zamiast oddać ją właścicielowi, wspólnie z kolegą skorzystali z niej, płacąc za zakupy. Właściciel karty po kilku dniach zorientował się, że jego oszczędności „topnieją” i zgłosił sprawę na policję. Sprawcy usłyszeli już zarzuty.

W środę w Brzesku policjanci zauważyli kierowcę forda jadącego „wężykiem”. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, po czym kierowca się zatrzymał. Gdy policjanci podeszli, 56-latek siedział już na miejscu pasażera.

Tych osób szuka małopolska policja: oto lista poszukiwanych przez policję w Brzesku. Wśród nich są osoby, które dopuściły się poważnych przestępstw, rozbojów i pobić. Jeśli widziałeś/-aś któregokolwiek z nich, skontaktuj się z najbliższym posterunkiem policji lub zadzwoń pod bezpłatny numer alarmowy: 112. Lista została zaktualizowana 7 stycznia 2019 roku.

W jednym z bloków na terenie Brzeska doszło do pobicia 50-letniego mężczyzny. Ślady krwi na schodach i korytarzu klatki schodowej zauważył przechodzący tamtędy mieszkaniec bloku, jak się później okazało kursant Ośrodka Szkolenia Policji w Sieradzu. Młody funkcjonariusz słysząc odgłosy awantury i krzyki dochodzące z jednego z mieszkań postanowił interweniować.

Trójka młodych mieszkańców powiatu brzeskiego zaatakowała na ulicy niepełnosprawnego mężczyznę. Bezbronnemu z pomocą przyszli przypadkowi świadkowie, a wśród nich kandydat na policjanta.

Chwile strachu przeżyli rodzice 5-letnich dziewczynek, które nagle zniknęły z placu zabaw. Zaniepokojeni rodzice o pomoc zwrócili się do policjantów. Na szczęście poszukiwania nie trwały długo a dziewczynki całe i zdrowe szybko się odnalazły. Okazało się, że podczas zabawy postanowiły odwiedzić mieszkającą w pobliżu koleżankę. Nikomu nic nie mówiąc wymknęły się niepostrzeżenie z placu.

35-letni mieszkaniec powiatu brzeskiego mając prawie 3 promile alkoholu w organizmie jechał autostradą. Pasażer jego pojazdu znajdował się w takim stanie upojenia alkoholowego, że konieczne było wezwanie na miejsce kontroli karetki pogotowia ratunkowego.

Młodzi ludzie w wieku 13 i 19 lat okazali się autorami włamania do jednego z domów na terenie Brzeska. Teraz obaj będą odpowiadać przed sądem. Starszemu z włamywaczy grozi kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.

21 kwietnia po południu w Kątach (gm. Iwkowa) doszło do zderzenia motocykla i samochodu osobowego. Jedna osoba trafiła do szpitala. Utrudnienia trwały około dwóch godzin. W akcji ratowniczej brał udział jeden zastęp straży z JRG Brzesko oraz dwa zastępy OSP KSRG Porąbka Iwkowska. Przyczyny wypadku ustala policja.

Poszukiwania zaginionej 84-letniej mieszkanki Szczepanowa w gminie Brzesko zakończyły się sukcesem. Kobieta wyszła rano do kościoła. Domowników zaniepokoiło, gdy do godzin popołudniowych nie wróciła. Zaniepokojona jej nieobecnością rodzina zgłosiła zaginięcie. Kompletnie przemoczoną i osłabioną 84-latkę policjanci odnaleźli w lesie.

Sławomir W. od kilku lat zajmował się dorywczo kamieniarstwem i wykonywaniem nagrobków. Chociaż nie miał zarejestrowanej firmy, na brak zleceń bynajmniej nie narzekał. Nie dość, że zamówień na wykonanie grobowców miał dużo, to jeszcze wpadł na pomysł maksymalizacji zysku. Bo po co wydawać pieniądze na drogi kamień, skoro można go zdobyć szybko za darmo, demontując z cudzych grobów?

Rafał Krużel i jego ciężarna żona popędzili autem do szpitala, gdy zaniepokoił ich stan maluszka Liczyły się sekundy. Eskorty użyczyli im napotkani policjanci. Synek urodził się cały i zdrowy