MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wierzchosławice. "Nie chcemy tutaj żwirowni!"

Robert Gąsiorek
Mieszkańcy boją się, że budowa żwirowni zaburzy spokój i bezpieczeństwo miejsca, w którym żyją
Mieszkańcy boją się, że budowa żwirowni zaburzy spokój i bezpieczeństwo miejsca, w którym żyją Robert Gąsiorek
Część mieszkańców Wierzchosławic sprzeciwia się budowie kopalni kruszywa w pobliżu ich domów. Obawiają się hałasu oraz pyłu. Apelują do władz gminy, aby nie zgodziły się na eksploatację złoża.

Mieszkańcy przysiółka Godna Wieś w Wierzchosławicach są przerażeni wizją uruchomienia tuż za oknami ich domów kopalni kruszywa i pracującego tam ciężkiego sprzętu.

O planach firmy Kruszgeo dowiedzieli się podczas niedzielnego zebrania zorganizowanego przez wójta gminy Wierzchosławice.

- Zostaliśmy na tym spotkaniu postawieni przed faktem dokonanym. Nikt nie pytał, czy chcemy mieć przed nosem kopalnię, tylko od razu poinformowano nas, że coś takiego powstanie - denerwuje się Antoni Cieśla.

Koniec ze spokojem

W przysiółku, w którym ma powstać kopalnia kruszywa, ludzie pobudowali ponad trzydzieści domów jednorodzinnych. Teraz obawiają się hałasu, tumanów pyłu oraz rozjeżdżających drogi ciężarówek wyładowanych po brzegi żwirem.

- Do tej pory było to spokojne i ciche miejsce. Przez budowę żwirowni ma zostać wycięta część lasu, który do tej pory stanowi dla nas barierę przed hałasem z pobliskiej autostrady - mówi Teresa Kłosoń, której działka graniczy z terenami Kruszgeo.

Zdruzgotani zapowiedzią budowy kopalni są też właściciele małej stadniny koni, która od roku działa w przysiółku.

- Prowadzimy tu zajęcia z hipoterapii, naukę jazdy konnej, a dodatkowo od miesiąca fundację na rzecz ochrony koni. Nikt nas nie poinformował, że obok będzie wydobywane kruszywo. Jeśli do tego dojdzie, my nie będziemy mieli racji bytu w tym miejscu. Nikt nie przyjedzie do nas z chorymi dziećmi, które potrzebują spokoju, ciszy i bezpieczeństwa - rozkłada ręce Małgorzata Hońdo.

Mieszkańcy Godnej Wsi zwracają uwagę na to, że w pobliżu znajduje się już kopalnia gazu ziemnego.

- Wygląda na to, że mamy mieszkać w strefie górniczej, czemu mówimy stanowczo „Nie!” - zdecydowanie mówi Jakub Cieśla.

Negatywna opinia

Kruszgeo planuje we wsi uruchomić kopalnię obejmującą tereny o powierzchni blisko 50 hektarów. Spółka zapewnia jednak, że mieszkający w pobliżu nie będą mieli powodu narzekać na uciążliwości.

- Nie ma mowy o przekraczaniu norm hałasu ani zapylenia. Również wywóz kruszywa z terenu wydobycia będzie odbywał się drogą serwisową za autostradą. Przez ulice we wsi nie planujemy transportu - przekonuje Tadeusz Kruk, wiceprezes Kruszgeo.

Przedstawiciel firmy zaznacza również, że budowa nowego zakładu wydobywczego może rozpocząć się dopiero za kilka lat. Obecnie spółka przygotowuje się do prac geologicznych, które mają określić, ile kruszywa znajduje się na spornym terenie i na jakiej spoczywa głębokości.

- Dysponujemy badaniami, które wykonano w latach 70. ale musimy je uaktualnić- zaznacza Kruk. Firma zwróciła się do gminy Wierzchosławice o wydanie zgody na wykonanie prac geologicznych.

Wójt Zbigniew Drąg nie widział początkowo ku temu przeciwwskazań i nie krył tego podczas niedzielnego zebrania z mieszkańcami. Jednak już wczoraj w rozmowie z naszym reporterem zmienił zdanie.

- Wydamy negatywną opinię. Będziemy też rozmawiać z Kruszgeo, aby planowana inwestycja powstała w większej odległości od zabudowań - zapewnia Zbigniew Drąg.

ZOBACZ TAKŻE: Którędy uchodzi ciepło z domu? Kamera termowizyjna podpowie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto