Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojenne losy Teodozji Korbut-Gołowczyńskiej. Z Siedlca na Wileńszczyznę, do Kazachstanu i "szlakiem wolności" przez Iran, Liban do Anglii

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk
Spotkanie poświęcone wojennym losom Teodozji Korbut-Gołowczyńskiej, nauczycielki pochodzącej z Siedlca (1908-1996)
Spotkanie poświęcone wojennym losom Teodozji Korbut-Gołowczyńskiej, nauczycielki pochodzącej z Siedlca (1908-1996) Paweł Michalczyk
W poniedziałek 21.11 w Siedlcu (gm. Bochnia) można było wysłuchać wykładu Krystyny Dziurdzi poświęconego wojennym losom jej ciotki, Teodozji Korbut-Gołowczyńskiej, nauczycielki pochodzącej z Siedlca (1908-1996).

Po studiach w Cieszynie Teodozja Korbut rozpoczęła pracę na Wileńszczyźnie i tam wyszła za mąż za Guriusza Gołowczyńskiego (1904-1967), mającego korzenie polsko-rosyjskie.

Niestety ich szczęście rodzinne nie trwało długo. Po agresji sowieckiej sytuacja Polaków na Wileńszczyźnie zmieniła się drastycznie. W kwietniu 1940 Teodozja Korbut-Gołowczyńska została aresztowana wraz ze swoim mężem i dwójką małych dzieci w wieku 3-4 lat. Całą rodzinę wywieziono do Kazachstanu, gdzie spędziła dwa lata na przymusowej pracy. Po latach pani Teodozja wspominała ten czas jako traumatyczne doświadczenie.

Dzięki ewakuacji zorganizowanej w 1942 roku przez generała Władysława Andersa rodzina Gołowczyńskich wraz z innymi Polakami mogła opuścić Kazachstan. Wtedy rozpoczęła się trwająca pięć lat podróż „szlakiem wolności” przez Iran, Liban i Egipt trafiła do Wielkiej Brytanii do Birmingham. Tam Teodozja Korbut-Gołowczyńska przez 30 lat prowadziła polską szkołę w trzech różnych lokalizacjach. Do Polski nie wróciła ze względu na ryzyko komunistycznych represji ze względu na zaangażowanie jej męża w Armii Andersa.

Spotkanie poświęcone Teodozji Korbut-Gołowczyńskiej odbyło się w ramach cyklu organizowanego przez Stowarzyszenie Artystyczna Dolina Raby.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Czy opłaca się jeździć elektrykiem?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto