Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Tatry z przewodnikiem. Kto ma obowiązek wynająć przewodnika, a kto powinien skorzystać z jego usług?

Maria Bafia, ŁB
Górujący nad Morskim Okiem Mnich jest celem wielu turystów. Tam nie prowadzi żaden szlak. Dlatego idąc tam należy wynająć przewodnika tatrzańskiego
Górujący nad Morskim Okiem Mnich jest celem wielu turystów. Tam nie prowadzi żaden szlak. Dlatego idąc tam należy wynająć przewodnika tatrzańskiego Rafał Kozubek/Wikipedia
Idziesz w góry w grupie, a nie masz doświadczenia w wędrówkach – rozważ wynajęcia wykwalifikowanego przewodnika. Ten nie tylko opowie ciekawie o górach, ale i zadba o nasze bezpieczeństwo. - Przewodnik jest obowiązkowy dla grup szkolnych. Ale dla prywatnych taka osoba jest polecana – informują przyrodnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Zgodnie z przepisami obowiązującymi w Polsce, przewodnika tatrzańskiego muszą wynająć grupy szkolne. Dotyczy to dzieci ze szkół podstawowych i liceów. - Pozostałe grupy osób dorosłych nie mają takiego obowiązku. Nie zobowiązuje ich do tego prawo. Jednak zachęcamy, by korzystać z usług przewodnickich – mówi Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego. - Z przewodnikiem możemy się dużo dowiedzieć na temat przyrody, historii, a także o bezpieczeństwie. On pomoże nam poruszać się po szlakach. Wskaże np. że mamy iść po prawej stronie szlaku, gdzie powinniśmy się zatrzymać, minąć z innymi wędrowcami.

Jak dodaje pracownik TPN, przewodnik zadba także o nasze bezpieczeństwo. Doradzi, które szlaki będą dla nas odpowiednie, jaki sprzęt zabrać ze sobą. Czasami sam taki sprzęt nam wypożyczy.

Do dotyczy sytuacji, gdy poruszany się po szlakach znakowanych w Tatrach. Jeśli chcemy wejść w teren poza szlakiem, na jakiś szczyt – wówczas musimy albo posiadać sprzęt i umiejętności taternickie i wpisać się do książki wyjść taternickich, albo wynająć wykwalifikowanego przewodnika.

- Dotyczy to najczęściej wejścia na Mnicha, na Zadniego Mnicha, grań Kościelców, grań Fajek, Mięguszowiecki Szczyt Wielki, Żabia Lalka, czy Żabi Mnich. Ewentualnie jeszcze Zamarła Turnia. Tam nie ma znakowanych szlaków. To tereny wspinaczkowe, gdzie turysta jest asekurowany liną – mówi Tomasz Zając.

Podobna sytuacja dotyczy Tatr po stronie słowackiej. Tam np. zwykły turysta sam nie może wejść na Gerlach – najwyższy szczyt całych Karpat. Tam bowiem nie prowadzi żaden znakowany szlak. Wejść tam można jedynie w towarzystwie międzynarodowego przewodnika IVBV.

Wynajęcie przewodnika tatrzańskiego kosztuje od 600-700 zł w górę. Dolna granica to wycieczka z grupą np. na Rusinową Polanę, czy do Doliny Strążyskiej. Wyjścia poza szlak – np. na Mnicha, Cubrynę czy Mięguszowiecki Szczyt Wieki to ceny od 1000-1200 zł w górę. Warto zaznaczyć, że o ile do Doliny Strążyskiej przewodnik poprowadzi grupę do 50 osób, o tyle w teren wysokogórski weźmie ze sobą 2-3 osoby maksymalnie.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto